Beniaminek Lotto Ekstraklasy z coraz większą liczbą obcokrajowców.

Zaczęło się od czterech, w ostatnim meczu z Lechią (0:2) było już siedmiu. Miedź Legnica, beniaminek Lotto Ekstraklasy, coraz chętniej stawia na obcokrajowców w wyjściowym składzie. Trener zespołu tłumaczy tą zwyżkową tendencję.

Szymon Łożyński 14 Sierpnia 2018, 10:25

Newspix / Pawel Andrachiewicz / PressFocus / Na zdjęciu: Szymon Matuszek (z lewej) oraz Grzegorz Bartczak (z prawej)

Michał Listkiewicz nie ma złudzeń w sprawie polskich pucharowiczów

- Wolelibyśmy Polaków, ale nie mamy takiego wyboru. Musimy dbać o nasze interesy. Potrzebna nam jest skuteczność i jakość w ofensywie - stwierdził Dominik Nowak, którego cytuje "Przegląd Sportowy".

Oczywiście beniaminek rozgrywek miał ambicje, by zbudować zespół oparty na polskich zawodnikach. Nie jest to jednak łatwe. Rynek nad Wisłą jest już przebrany. Jeżeli natomiast pojawi się piłkarz utalentowany, to na razie Miedzi Legnica trudno jest rywalizować o niego z polskimi potentatami, nie mówiąc już o zagranicznych klubach.

W związku z tym klub coraz częściej sięga po obcokrajowców. Tylko przed trzecią kolejką Lotto Ekstraklasy Miedź poinformowała o zakontraktowaniu Hiszpanów Juana Camara i Borja Fernandeza. Jak informuje "Przegląd Sportowy", ostatni z wymienionych - były gracz między innymi Celty Vigo - może znaleźć się w składzie meczowym drużyny z Legnicy już na najbliższe spotkanie.

ZOBACZ WIDEO Piorunujący start Bayernu. Hat-trick Roberta Lewandowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Jeśli tak rzeczywiście się stanie, nie można wykluczyć scenariusza, że w meczu 5. kolejki rozgrywek pomiędzy Miedzią Legnica i Koroną Kielce na boisku po stronie beniaminka będzie aż 8 obcokrajowców. Pojedynek zaplanowano na piątek 17 sierpnia na godzinę 20:30.

Po 4 spotkaniach Miedź na razie ma na swoim koncie 3 punkty i zajmuje 13. pozycję w tabeli Lotto Ekstraklasy.