Kimmich skomentował głośny wywiad Lewandowskiego. "Docenienie? To działa w obie strony"

Getty Images / Joern Pollex / Na zdjęciu: Joshua Kimmich
Getty Images / Joern Pollex / Na zdjęciu: Joshua Kimmich

- Musi pamiętać o tym, że nie strzela goli, bo weźmie piłkę i przedrybluje kilku rywali. Ma kolegów, którzy na to pracują. Docenienie działa w obie strony - tak Joshua Kimmich odpowiada Robertowi Lewandowskiemu.

Piłkarskie Niemcy żyją wywiadem, którego dziennikowi "Sport Bild" udzielił Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski przyznał, że faktycznie myślał o odejściu z Bayernu, ponieważ rozczarowało go to, jak klub zachował się, gdy "Lewy" potrzebował wsparcia.

- W kwietniu i w maju niemal wszyscy mnie atakowali, a ja nie czułem żadnego wsparcia ze strony klubu. Czułem, że jestem z tym sam. Nikt mnie nie wspierał. Czułem się, jakbym był w Bayernie dopiero sezon i nie miał żadnego kredytu zaufania - stwierdził Lewandowski. Więcej o tym TUTAJ.

Słowa kapitana reprezentacji Polski odbiły się w Niemczech szerokim echem. Podczas środowej konferencji prasowej Bayernu o komentarz w sprawie poproszony został m.in Joshua Kimmich. Reprezentant Niemiec dał do zrozumienia, że wypowiedź Lewandowskiego nie przypadła mu do gustu.

- Docenienie jest zawsze ważne - czy to w piłce, czy w normalnym życiu. Jestem pewien, że Robert wie, jak wiele dla nas znaczy. Robert jest gwarantem trzydziestu bramek na sezon, choć w ostatnim sezonie rozczarował, bo strzelił tylko dwadzieścia dziewięć goli - przyznał z uśmiechem Kimmich.

- Pamiętam mecz we Fryburgu, kiedy w 92. minucie uratował nam tyłki. Z drugiej strony musi pamiętać o tym, że nie strzela goli, bo weźmie piłkę i przedrybluje kilku rywali. Ma kolegów, którzy go wspierają. Nie chodzi tylko o to, żeby on się poczuł doceniony przez nas, bo to działa w obie strony - dodał na poważnie Niemiec.

Mimo zamieszania związanego z nieudaną próbą odejścia z Bayernu Lewandowski świetnie rozpoczął nowy sezon. Przed tygodniem skompletował hat-trick w meczu o Superpuchar Niemiec (5:0), a w sobotę dał Bayernowi awans do kolejnej rundy Pucharu Niemiec, zdobywając jedyną bramkę w spotkaniu z IV-ligowym SV Drochtersen/Assel (1:0).

W sezonie 2018/2019 mecze Bundesligi można obejrzeć na żywo w Internecie! Już od 24 sierpnia liga niemiecka dostępna na kanałach Eleven Sports dostępnych na platformie WP Pilot.

ZOBACZ WIDEO Atalanta BC rozbiła zespół Bartosza Salamona, pech Polaka [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (6)
avatar
Roman Zumba
23.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Grzesiu 
avatar
Snooki147
23.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
avatar
Wiesiek Kamiński
22.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Lewy Król pola karnego ! ale ma dobry strzał,dobra głowa..minus nie kiwa na pełnym biegu ! 
avatar
hoc
22.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Robert pokaż że jesteś Polakiem i nie boisz się krytyki, walnij 40 bramek, a co nie potrafisz!!!!!! 
avatar
Waldek NY
22.08.2018
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Ten dzieciak powinien siedziec cicho !!! A gdzie wdziecznosc klubu za czek na 200mil. Euro ktory Lewandowski dal klubowi przechodzac za darmo?