Thibaut Courtois był najgłośniejszym transferem Realu Madryt. Florentino Pereza od kilkunastu miesięcy planował transakcję Belga, a w lipcu wykorzystał wielką okazję. Reprezentant swojego kraju chciał odejść z Chelsea FC, aby być bliżej rodziny, która mieszka w Madrycie.
Courtois oficjalnie piłkarzem Realu został 8 sierpnia. Los Blancos zapłacili za niego Chelsea 35 milionów euro. Belg został zaprezentowany 9 sierpnia i od tego dnia rozpoczął treningi z zespołem. - Spełniam marzenie i nie wyobrażacie sobie, jak bardzo się cieszę. Tylko ci, którzy mnie znają, wiedzą jak ciężko pracowałem, by się tutaj znaleźć. Dojście do najlepszego klubu na świecie to odpowiedzialność i duma - tłumaczył.
26-latek nie dostał miejsca za same "nazwisko". Dotychczasowy bramkarz - Keylor Navas nie złożył broni i ostro zasuwał na treningach. Ich rywalizacja budzi podziw wśród samych piłkarzy Los Blancos. Wygląda jednak na to, iż trener Julen Lopetegui już w niedzielę zmieni pierwszego bramkarza.
- Thibaut Courtois ma w niedzielę wyjść w pierwszym składzie Realu Madryt w meczu z Gironą - nie ma wątpliwości "Marca". Belg na treningach prezentuje się bardzo dobrze i prawdopodobnie już teraz wygryzie ze składu Navasa. Reprezentant Kostaryki może również odejść na wypożyczenie do Manchesteru City, o czym kilka dni temu pisały angielskie media.
Courtois był największym transferem Realu, jednak za kilka dni może się to zmienić. Królewscy nie tracą nadziei na pozyskanie Kyliana Mbappe z PSG, któremu grożą sankcje z tytułu Finansowego Fair Play (więcej przeczytasz TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO Valencia blisko pokonania Atletico. Kapitalna asysta Griezmanna [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]