Ivan Rakitić zabrał głos ws. transferu. Chorwat podjął decyzję

Reuters / Reuters / Susana Vera Livepic / Na zdjęciu: Ivan Rakitić
Reuters / Reuters / Susana Vera Livepic / Na zdjęciu: Ivan Rakitić

- Ostatnie dni były napięte, ale zdałem sobie sprawę, że najlepsza jest gra w Barcelonie - publicznie zadeklarował Ivan Rakitić, który ostatecznie odrzucił wielkie pieniądze od PSG.

W tym artykule dowiesz się o:

Ivan Rakitić rozegrał w sobotę pierwsze 90 minut w tym sezonie La Ligi. FC Barcelona wygrała z Realem Valladolid (1:0), jednak fani Dumy Katalonii cały czas bali się o reprezentanta Chorwacji, który dostał bardzo dobrą ofertę od PSG. Paryżanie chcą podwoić pensję pomocnika.

Co na to Rakitić? Po wielu tygodniach spekulacji w końcu zabrał głos. - Dużo mówiło się o mojej przyszłości, ale wszystko jest już jasne. Z chęcią zostanę w Barcelonie - podkreśla 30-latek. - Nie ma nic lepszego niż bronienie barw tego klubu. Dam z siebie to, co najlepsze. Ostatnie dni były napięte, ale zdałem sobie sprawę, że najlepsza jest gra w Barcelonie. Jestem zadowolony i dumny - mówi piłkarz.

Rakitić i spółka w sobotni wieczór mocno narzekali na murawę w Valladolid, która była w katastrofalnym stanie. Stan boiska był żałosny i tylko cud sprawił, że nikt nie odniósł poważnej kontuzji. Gola na wagę trzech punktów zdobył Ousmane Dembele.

- Murawa nam nie pomogła. Mam nadzieję, że jej stan ulegnie poprawie. Najlepszą wiadomością jest brak kontuzji. Gra na tym stadionie jest trudna, ale ważne są punkty. Musimy kontynuować przygotowania do dalszej części sezonu - analizuje doświadczony pomocnik.

Rakitić trafił do Katalonii w 2014 roku. Dla Blaugrany rozegrał łącznie 215 meczów, w których strzelił 29 bramek oraz zaliczył 27 asyst. - Jest niezwykle lubiany w szatni. Mimo iż nie znalazł się w czwórce kapitanów, to jego zdanie ma bardzo duże znaczenie - pisała o nim "Marca".

Mecze Primera Division na żywo można oglądać również w Internecie i na urządzeniach mobilnych. Cały sezon dostępny na kanałach Eleven Sports na platformie WP Pilot.

ZOBACZ WIDEO Olbrzymie szczęście Herthy Berlin. Rywale zmarnowali karnego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)