Fortuna I liga: wyczucie Ryszarda Tarasiewicza. GKS Tychy zremisował w Mielcu

Newspix / Press Focus / Na zdjęciu: piłkarze GKS-u Tychy
Newspix / Press Focus / Na zdjęciu: piłkarze GKS-u Tychy

Tylko trzy minuty był na boisku zmiennik Sebastian Steblecki zanim ustalił na 1:1 wynik meczu Stali Mielec z GKS-em Tychy. Drużyna z Podkarpacia zmarnowała dużą szansę na zwycięstwo.

W tym artykule dowiesz się o:

Trenerzy Artur Skowronek i Ryszard Tarasiewicz mieli najwięcej czasu na przygotowanie podopiecznych do meczu w 7. kolejce. Nie wykorzystali go na przeprowadzenie jakiejkolwiek zmiany w podstawowym składzie. Stal Mielec zagrała w identycznym zestawieniu jak z ŁKS-em Łódź, a GKS Tychy tak samo jak przeciwko Garbarni Kraków.

W 14. minucie Stal wyszła na prowadzenie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i uderzeniu Martina Dobrotki. Obrońca strzelił drugiego gola w rozgrywkach i w ten sposób ma już ich na koncie tyle ile w całym poprzednim sezonie. W 35. minucie ten sam zawodnik znalazł się ponownie w polu karnym tyszan i został sfaulowany. Zanosiło się na drugiego gola zespołu z Podkarpacia, jednak Konrad Jałocha zatrzymał strzał Krystiana Getingera z jedenastki.

Poprzednie wyniki GKS-u Tychy to 0:3 i 5:0. Ofensywni podopieczni Tarasiewicza przypominali siebie z tego pierwszego meczu, nie stwarzali wielu sytuacji podbramkowych. Kamil Zapolnik nie mógł doczekać się podań od trzech doświadczonych, środkowych pomocników Edgara Bernhardta, Keona Daniela i Łukasza Grzeszczyka. Najlepszym snajperem tyszan jest w tym sezonie stoper Daniel Tanżyna, ale nie miał wielu okazji do wbiegnięcia w szesnastkę Stali.

Po przeciwnej stronie boiska sytuacje podbramkowe zmarnowali Łukasz Wroński i Maksymilian Banaszewski. W ten sposób utrzymywał się wynik 1:0, który nie był specjalnie bezpieczny dla Stali.

ZOBACZ WIDEO Dwa świetne gole Zielińskiego. Napoli wróciło z 0:2 do 3:2 [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Potwierdziło się to w ostatnim kwadransie, kiedy to gola na 1:1 strzelił Sebastian Steblecki. W 82. minucie dostał podanie w tempo, wymanewrował Rafała Grodzickiego i trafił do siatki. Steblecki strzelił gola po zaledwie trzech minutach spędzonych na murawie. Wprowadzenie go z ławki rezerwowych było doskonałym ruchem Tarasiewicza. W ten sposób doświadczony trener delikatnie utarł nosa młodszemu Arturowi Skowronkowi, który był jego następcą w Pogoni Szczecin bezpośrednio po tym jak Tarasiewicz wywalczył z nią awans do Lotto Ekstraklasy.

Stal mogła zrównać się liczbą punktów z wiceliderem Sandecją Nowy Sącz. Stracona bramka sprawiła, że podopieczni Skowronka są na 5. lokacie, a ich przewaga nad 10. tyszanami to zaledwie "oczko". Ponadto mielczanie nie przerwali trwającej od 4 maja serii bez wygranej na własnym stadionie. GKS podzielił się punktami po raz trzeci w sezonie. Nikt w lidze nie ma więcej remisów w swoim bilansie.

Stal Mielec - GKS Tychy 1:1 (1:0)
1:0 - Martin Dobrotka 14'
1:1 - Sebastian Steblecki 82'

W 36. minucie Krystian Getinger (Stal) nie wykorzystał rzutu karnego. Konrad Jałocha obronił.

Składy:

Stal: Seweryn Kiełpin - Mateusz Spychała, Rafał Grodzicki, Martin Dobrotka, Krystian Getinger - Marcel Gąsior, Josip Soljić - Łukasz Wroński (72' Bartosz Nowak), Grzegorz Tomasiewicz (86' Mateusz Gancarczyk), Maksymilian Banaszewski - Andreja Prokić (49' Sergio Mendigutxia)

GKS: Konrad Jałocha – Marcin Biernat, Marcin Kowalczyk (46' Maciej Mańka), Daniel Tanżyna, Dawid Abramowicz - Edgar Bernhardt (79' Sebastian Steblecki), Keon Daniel - Mateusz Grzybek, Łukasz Grzeszczyk (90' Łukasz Bogusławski), Jakub Piątek - Kamil Zapolnik

Żółte kartki: Dobrotka (Stal) oraz Abramowicz, Zapolnik, Tanżyna, Bernhardt, Grzybek, Biernat (GKS)

Sędzia: Robert Marciniak (Kraków)

[multitable table=988 timetable=10756]Tabela/terminarz[/multitable]

Źródło artykułu: