Heung-Min Son odetchnął z ulgą. Gwiazdor Premier League nie trafi do wojska

PAP/EPA / MAST IRHAM / Na zdjęciu: Heung-Min Son (z lewej)
PAP/EPA / MAST IRHAM / Na zdjęciu: Heung-Min Son (z lewej)

Korea Południowa wygrała Igrzyska Azjatyckie 2018, a to oznacza, że Heung-Min Son z Tottenhamu Hotspur uniknie... odbycia służby wojskowej. To ucieszyło go mocniej niż samo zdobycie złotego medalu.

W finale turnieju Korea Południowa pokonała Japonię (2:1), sięgając po złoto drugi raz z rzędu. To pierwsze trofeum w karierze Heung-Min Sona, ale dla gwiazdora Premier League ważniejsze jest to, że jako złoty medalista Igrzysk Azjatyckich 2018 zostanie zwolniony z obowiązku odbycia służby wojskowej.

W Korei Południowej mężczyźni przed ukończeniem 28. roku życia muszą odbyć trwającą 21 miesięcy obowiązkową służbę wojskową. Więcej o tym TUTAJ. Pójście w kamasze na blisko dwa lata byłoby druzgocące dla Sona, który jest ważną postacią czołowej drużyny angielskiej ekstraklasy, za jaką uchodzi Tottenham Hotspur.

Obowiązek dotyczy każdego Koreańczyka zdolnego do służenia krajowi, który do kwietnia bieżącego roku formalnie pozostawał w stanie wojny z Koreą Północną. Sportowcy także są nim objęci, ale mają pozostawioną furtkę, dzięki której mogą uniknąć równoznacznego z zawieszeniem kariery na 21 miesięcy odbycia służby wojskowej.

Zwolnienie ze służby mogą uzyskać medaliści igrzysk olimpijskich (bez względu na kolor krążka) albo złoci medaliści Igrzysk Azjatyckich, a Son wcześniej zmarnował kilka okazji na przeniesienie do rezerwy. W 2012 roku sam zrezygnował z udziału w IO w Londynie, tłumacząc, że woli skupić się na budowaniu swojej pozycji w niemieckim Hamburger SV. Miał pecha, bo jego koledzy wrócili z Londynu z brązowymi medalami i uzyskali zwolnienie ze służby wojskowej.

Dwa lata później nie wziął udziału w Igrzyskach Azjatyckich w Korei Południowej i znów mógł pluć sobie w brodę. Chciał wystąpić w ojczyźnie, ale weto postawił jego ówczesny klub - Bayer Leverkusen. Pozbawieni jego wsparcia Koreańczycy wygrali turniej i nie musieli odbywać służby.

W 2016 roku Son znalazł się już w składzie reprezentacji Korei Południowej na IO w Rio de Janeiro. Shin Tae-yong wziął go do Brazylii jako jednego z czterech zawodników - w turnieju olimpijskim występują drużyny U-23, a Son miał już wtedy 24 lata. Wszystko po to, by podbijający już wówczas Premier League skrzydłowy mógł zyskać przepustkę na wolność. Z Rio Koreańczycy wrócili jednak na tarczy. Przez fazę grupową przeszli jak burza, ale w ćwierćfinale niespodziewanie ulegli Hondurasowi.

Choć turniej piłkarski na Igrzyskach Azjatyckich ma wątpliwy poziom, Tottenham Hotspur zgodził się na udział Sona w imprezie, bo była to dla niego ostatnia szansa na wymiganie się od armii. 26-latek stracił początek nowego sezonu Premier League, ale sprawę odbycia służby wojskowej załatwił raz na zawsze. I to "własnonożnie", bo w finale z Japonią zanotował asysty przy obu bramkach swojego zespołu.

ZOBACZ WIDEO Hit nie rozczarował! AC Milan wyrwał zwycięstwo w ostatniej minucie gry [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]

Źródło artykułu: