- Mamy pomysł na to, by w styczniu, pomiędzy 15 a 25, wyjechać za granicę w składzie zawodników występujących w ekstraklasie. Nic nie jest jeszcze przesądzone - zdradza Jerzy Brzęczek. Selekcjoner Biało-Czerwonych chciałby zimą spotkać się z piłkarzami grającymi w ekstraklasie, którzy w tym czasie mają przerwę.
Zorganizowanie takiego obozu nie należy do rzeczy najłatwiejszych. W tym czasie nie ma żadnego oficjalnego terminu FIFA, więc wiele zależałoby od dobrej woli klubów. PZPN musiałby najpierw podjąć rozmowy z szefami drużyn ekstraklasy. - Musimy skontaktować się z trenerami i zapytać, czy wyrażą na to zgodę, gdy będziemy chcieli zabrać po dwóch zawodników, którzy są pod naszą obserwacją i w których widzimy potencjał. Chciałbym do tego doprowadzić - mówi trener reprezentacji Polski.
Szkoleniowiec podkreśla, że jest niewiele czasu, by skompletować drużynę, która powalczy o awans na mistrzostwa Europy. Pierwsze spotkanie eliminacji zostanie rozegrane w marcu. Jerzy Brzęczek: - Zostaje nam jesień i sześć spotkań z wymagającymi rywalami. To jest trudniejsze dla nas i zawodników, bo prób i szans może nie być zbyt wiele. Ale jestem spokojny. Patrząc na zawodników, którzy wzięli udział w mistrzostwach świata, to uważam, że nie pokazali w pełni swoich umiejętności. Złożyło się na to wiele czynników. Potrzeba nowej krwi w drużynie, nowego bodźca.
Brzęczek odniósł się do kontuzji Macieja Rybusa. Teraz nie wiadomo, kto zagra na lewej obronie w meczu z Włochami. Trener jest pewny, że znajdzie odpowiedniego zastępcę. - Jeśli popatrzymy rozsądnie na powołania, to dyspozycja Rafała Pietrzaka w Wiśle Kraków była bardzo dobra, także w meczach jesiennych. Trudno znaleźć lepszego lewego obrońcę w ekstraklasie. Jest też Arkadiusz Reca, który jest w Serie A. Jeśli włoski klub płaci tyle pieniędzy za zawodnika, to musi coś w nim widzieć - przyznaje Brzęczek.
W poniedziałek PZPN opublikował raport sztabu Adama Nawałki po mundialu w Rosji. - Ten dokument nie miał wpływu na moje decyzje - mówi Brzęczek - Teraz jesteśmy na innym etapie.
ZOBACZ WIDEO Brzęczek liczy na Grosickiego. Brak powołania ma pomóc zawodnikowi