Andre Martins blisko Legii Warszawa

Getty Images / Quinn Rooney / Na zdjęciu: Andre Martins (przy piłce)
Getty Images / Quinn Rooney / Na zdjęciu: Andre Martins (przy piłce)

Portugalczyk Andre Martins najprawdopodobniej zostanie nowym piłkarzem Legii Warszawa. 28-letni pomocnik, któremu w lipcu skończył się kontrakt z Olympiakosem Pireus, jest dostępny za darmo.

Piłkarz, który na koncie ma dwa mecze w reprezentacji Portugalii, jest o krok od przejścia do drużyny mistrza Polski. O wzmocnieniu Legii poinformował serwis legia.net.

Andre Martins od 2003 roku był związany ze Sportingiem Lizbona. W 2011 roku zadebiutował w pierwszej drużynie, której barw bronił do lipca 2016 roku. Później na zasadzie wolnego transferu trafił do Olympiakosu Pireus. Pierwszy sezon w greckiej ekipie miał bardzo udany. W lidze rozegrał 24 spotkania i cieszył się zaufaniem trenera Paulo Bento.

Ostatni rok był dużo gorszy. W pogrążonym w chaosie Olympiakosie Martins grał mniej, w lidze tylko dziewięć razy wychodził na boisko. W konsekwencji pożegnał się z Grekami i od lipca jest dostępny za darmo.

W reprezentacji Portugalii zagrał dwa mecze. Po raz ostatni w kadrze wystąpił pięć lat temu.

ZOBACZ WIDEO Iloma obrońcami powinna grać reprezentacja. Kamil Glik opowiada o taktyce drużyny

Komentarze (23)
Jagafan
5.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Nie przypomina Wam sytuacji w Legii ???, oglądaj do końca :) 
Jagafan
5.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Buuuuuachachacha ......redakcja WP usuwa posty w których nie było żadnej obrazy do nikogo..................to napiszę jeszcze raz......czy ktoś widział jego statystyki ??? przez 15 lat kariery Czytaj całość
avatar
GMK36
5.09.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Znowu podstarzaly
Oj mioduski Dalej to samo 
Czarek745
5.09.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No... Był trener Jozak który sciągał Antoliciow Vesoviciow... To jest Portugalczyk i sciąga Portugalczyków by zarobili sobie na emeryture Jak to nie bedzie nowy Vadis... To jest to kolejny zawo Czytaj całość
avatar
Małgorzata Łukasz Ronkiewicz
5.09.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Yaya Toure też był do wzięcia za darmo :)