Oświetlony stadion w Bielsku-Białej

Włodarze Bielska-Białej konsekwentnie wypełniają plan związany z modernizacją największego na Podbeskidziu stadionu. Obiekt przy ulicy Rychlińskiego, po tym jak otrzymał podgrzewaną murawę, tym razem będzie mógł zaistnieć równie cennym walorem. W końcu prawie 180-tysięczne miasto będzie mogło rozgrywać mecze o wieczornych porach przy sztucznym oświetleniu.

Ariel Brończyk
Ariel Brończyk

Montaż oświetlenia rozpoczął się od wyburzenia starego łuku od strony północnej, który od lat był wyłączony z użytku. Wcześniej już przy przebudowie płyty boiska część łuku wyburzono także od strony zachodniej. Firma Elektropaks z Puław, bo to właśnie to konsorcjum wygrało przetarg na budowę oświetlenia, została zobligowania do wykonania całości prac w terminie nie późniejszym niż 15 lipca. Data ta jest wszak datą rozpoczęcia rozgrywek ekstraklasy, które być może w szeregu z drużyną Górali zainaugurują w połowie lipca.

Rozwiązanie oświetlenia na masztach będzie rozwiązaniem tymczasowym. Samorządowcy z Bielska-Białej postawili już dużo wcześniej na budowany od postaw stadion, którego oświetlenie będzie znajdowało się na dachu obiektu. Fakt, iż bielszczanie w przypadku awansu chcą jednocześnie rozgrywać mecze na własnym terenie i zarówno budować nowy stadion w miejscu starego, zmusił jednoznacznie do zabiegania o oświetlenie, które jest jednym z głównych wymogów ekstraklasy.

Jupitery o mocy 1400 luksów w niedalekiej przyszłości, gdy powstanie już nowy obiekt z integralnym oświetleniem, trafią najprawdopodobniej na jedno z bielskich boisk. Najbardziej prawdopodobne jest zainstalowanie jupiterów na stadionie przy ulicy Młyńskiej. W grę wchodzi także treningowe boisko obiektu przy Rychlińskiego.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×