"Byłem gotów się poddać". Dramatyczne wyznanie byłego piłkarza Legii Warszawa

Nacho Novo zdradził mediom, że od ośmiu lat zmaga się z depresją. Były zawodnik Legii Warszawa, który w styczniu tego roku przeszedł zawał, ciągle musi brać antydepresanty. - Nic nie mogłem zrobić, nie miałem dokąd pójść - mówi.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Nacho Novo Newspix / Na zdjęciu: Nacho Novo

- Potrzebuję tylko okazji, żeby udowodnić ludziom, że się mylą. Tak, miałem ciężkie miesiące, ale uświadomiłem sobie, że muszę cieszyć się życiem. Dla mnie oznacza to powrót do piłki nożnej. Czego chcę? Zostać menedżerem lub trenerem. Nie mogę dłużej grać zawodowo w piłkę, więc to jedyna rzecz, którą potrafię robić. Dla mnie szczęście oznacza futbol. To się nigdy nie zmieni - mówi Nacho Novo w wywiadzie dla dziennika "Daily Record".

Były zawodnik m.in. Glasgow Rangers, Sportingu Gijon i Legii Warszawa ma już najgorsze za sobą. W styczniu tego roku Hiszpan brał udział w berlińskim turnieju AOK Masters w zespole legend Glasgow. Rozegrał tam dwa spotkania, po czym bardzo źle się poczuł. Narzekał na bóle w klatce piersiowej. Okazało się, że Novo doznał zawału serca. Na szczęście, szybka reakcja służb medycznych i późniejsza operacja uratowały mu życie.

W rozmowie z dziennikarzem "Daily Record" 39-latek zdradził, że zawał wcale nie był najtrudniejszym momentem w jego życiu. Zdobywca Pucharu Polski z Legią (w sezonie 2011/12, w finale Wojskowi pokonali Ruch Chorzów 3:0.) przyznał się do depresji, z którą zmaga się od 2010 r. (po tym, jak odszedł z ekipy Rangersów). Jak wyjawił były sportowiec, jego stan psychiczny znacznie pogorszył się po wyjściu ze szpitala.

- Kiedy wyszedłem ze szpitala byłem kompletnie załamany. Poszedłem porozmawiać o tym z lekarzem. Najpierw przepisał mi 20 mg antydepresantów, potem dawka wzrosła do 40 mg. Wiedziałem, że potrzebuję pomocy. Nic nie mogłem zrobić, nie miałem dokąd pójść. Byłem gotów się poddać... - cytuje byłego legionistę gazeta.

Do najgorszego nie doszło, ponieważ Nacho kocha futbol. Zrozumiał, że musi walczyć z chorobą (cały czas jest na lekach). Zamierza zostać trenerem. - Nie jestem jednak gotowy, żeby się poddać. Jeśli nie dostanę pracy w jednym klubie, to pójdę do innego i tak do skutku. Nie ma znaczenia jak długo to będzie trwać. Były już jakieś telefony. W tym tygodniu złożyłem podanie o posadę w Raith Rovers - zakończył Novo.

W swojej karierze zawodniczej (w latach 1997-2017) Hiszpan występował na pozycji pomocnika lub napastnika. Do zespołu Legii dołączył w lutym 2012 r. Spędził w Warszawie pół roku, by przejść do SD Huesca. W klubie z Łazienkowskiej rozegrał 14 meczów, w których zdobył jedną bramkę. Najlepszym okresem w karierze Novo był pobyt w Glasgow (2004-10) - strzelił dla Rangersów 47 goli (w 179 występach).

Gdzie szukać pomocy?

Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 800 70 2222 całodobowego Centrum Wsparcia dla osób w kryzysie. Możesz też napisać maila lub skorzystać z czatu, a listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.

ZOBACZ WIDEO Po 4 latach przerwy wrócił do reprezentacji. "Każdy oczekiwał ode mnie, nie wiadomo czego"
Depresja jest problem współczesnego sportu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×