Podczas mundialu w Rosji, Denis Czeryszew był jedną z gwiazd reprezentacji gospodarzy. "Rusada", a więc rosyjska agencja antydopingowa, wysłała zawiadomienie do "Aepsad", swojej hiszpańskiej odpowiedniczki. Wszystko zaczęło się od wywiadu z Dmitrijem Czeryszewem, ojcem zawodnika, który miał powiedzieć dziennikarzom, że lekarze nafaszerowali jego syna hormonem wzrostu.
Pytany o to zawodnik odparł: - Nie wiem, skąd dziennikarze mają takie informacje, nigdy nie zażywałem niedozwolonych substancji". Z kolei rosyjska federacja zapewnia, że piłkarz przyjmował "legalny" środek PRP, a śledztwo jest wynikiem złego tłumaczenia wywiadu.
Według Rosjan, Czeryszew przeszedł taką kurację w swoim klubie, Villarreal CF (obecnie jest na wypożyczeniu z Valencii), ale sam klub nic na ten temat nie wie. 27-latek był jedną z gwiazd mundialu 2018. W 5 meczach strzelił 4 bramki.
ZOBACZ WIDEO Krychowiak wymienił, czego zabrakło Polakom w spotkaniu z Włochami. "To jest tylko zremisowany mecz"