W lipcu 2012 roku miało dojść do skandalicznego zdarzenia w okolicy francuskiego miasta Nimes. Na polu kempingowym w Aigues-Mortes 15-letnia wówczas dziewczyna została ponoć zgwałcona przez jednego z nastolatków. Jej znajomi znaleźli ją zapłakaną i roztrzęsioną po kilku godzinach.
Napastnikiem miał być 17-letni piłkarz, występujący wówczas w barwach jednego z klubów Ligue 1. Dziewczyna przekonuje, że był on świadomy tego, że jest ona niepełnoletnia.
Jak donoszą angielskie media, oskarżonym jest zawodnik, występujący obecnie w Premier League. Jego nazwisko nie może zostać podane do publicznej wiadomości, ponieważ proces trwa.
23-latek najpierw zaprzeczył jakiejkolwiek bliskiej relacji z ofiarą, potem jednak zmienił zeznania. Miał oznajmić, że doszło do kontaktu seksualnego. Na pytanie, dlaczego kłamał, odpowiedział, że nie chciał psuć swojego obecnego związku ze swoją partnerką.
Piłkarzowi grozi nawet 15 lat więzienia - pisze "Telegraph". Oskarżony przekonuje, że w trakcie zdarzenia był całkowicie pijany i nie wiedział, że dziewczyna jest niepełnoletnia.
Według angielskich mediów oskarżony jest napastnikiem Liverpoolu. W 2012 roku grał w młodzieżowym zespole Lille.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak wyglądają trybuny VIP. Cena: prawie 100 zł za rundę
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)