Fortuna I liga: Wigry Suwałki mogą utrzeć nosa byłemu trenerowi

Sebastian Szczytkowski 19 Września 2018, 07:16

Newspix / Jakub Piasecki / Na zdjęciu: Mateusz Wesierski (po lewej) i Bartosz Kieliba (po prawej)

• Fortuna I liga: lider zwolnił. Drugi remis Rakowa Częstochowa z rzędu

Skowronek raczej nie spodziewał się, że przed pierwszym w sezonie spotkaniem z Wigrami osierocona przez niego drużyna będzie wyżej w tabeli niż obecna. Suwalczanie są na piątym miejscu i tracą cztery punkty do miejsc premiowanych awansem. Stal znajduje się osiem lokat niżej. Obecny szkoleniowiec Wigier, Kamil Socha zadał pytanie w podobnym tonie podczas konferencji prasowej po zremisowanym 1:1 meczu z Wartą Poznań.

- Czy ktokolwiek spodziewał się, że budowana naprędce drużyna będzie mieć 15 punktów po dziewięciu kolejkach? Ci chłopcy wykonują dużą pracę i próbują fajnie grać w piłkę. Jestem z tego bardzo zadowolony. Po remisie z Wartą byli rozczarowani, źli. Po udanych meczach uwierzyli w siebie i podchodzą do każdego przeciwnika z zamiarem pokonania go - mówi Socha.

- W Wigrach doszło do wielu zmian. To zagadka ligi. Nie wszystkich nowych piłkarzy nawet znam - dodaje obrońca Mateusz Spychała, który niedawno przeprowadził się z Suwałk do Mielca.

ZOBACZ WIDEO Primera Division: Real stracił pierwsze punkty. Golkiper Athletic bronił jak natchniony [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Po kadencji Skowronka z Wigier odeszło w sumie 15 zawodników. W Suwałkach zbudowano kadrę w oparciu o młodzież i gdyby nie postawa Bytovii Bytów, to właśnie ekipa Sochy byłaby największą rewelacją rozgrywek. Wigry są niepokonane od czterech kolejek. W tym okresie wywalczyły 10 z możliwych 12 punktów, a ich najlepszy strzelec Martin Adamec jest liderem klasyfikacji snajperów z pięcioma golami na koncie. Wskazanie suwalczan na faworyta konfrontacji w Mielcu byłoby przesadą, ale jeżeli ponownie zapunktują, nie będzie to niespodzianka dużego kalibru.

Tym bardziej, że Stal jeszcze nie wygrała meczu na własnym stadionie. Początek sezonu spędziła poza Mielcem z powodu trwającej tam wymiany murawy. Powróciła 17 sierpnia, ale powrót triumfalny to nie był na pewno. Mielczanie przegrali 0:1 z Podbeskidziem Bielsko-Biała i zremisowali 1:1 z GKS-em Tychy. Mniej punktów zdobytych u siebie ma wyłącznie Stomil Olsztyn, który na własnym terenie nie grał w ogóle.

- To będzie dla mnie sentymentalny mecz - mówi Skowronek przed kamerą klubowej telewizji. - Wigry to klub, któremu dużo zawdzięczam. Jego zarząd wyciągnął rękę do trenera, który niekoniecznie miał w ostatnim czasie dobre wyniki. Zaufano mi w Suwałkach, dzięki czemu mogę nadal realizować się w tym co kocham. Zrobiliśmy w Wigrach fantastyczny wynik i rozwinęliśmy wielu piłkarzy. To zaprocentowało tym, że trafiłem do Stali Mielec. W środę musimy zagrać bardzo dobry mecz, dużo biegać, być pazernym na sytuacje podbramkowe.

Także w środę Marcin Kaczmarek zadebiutuje w roli trenera Bruk-Betu Termaliki Nieciecza. Klub spod Tarnowa podejmie Chojniczankę Chojnice, ekipę z Pomorza, z którego to regionu Polski pochodzi właśnie Kaczmarek. Specjalista od awansów musi na początek podnieść się ze swoim zespołem z dna tabeli. Jego poprzednik Jacek Zieliński poprowadził niecieczan do zaledwie jednego zwycięstwa w dziewięciu kolejkach. Kaczmarek miał na wdrożenie poprawek tylko dwa dni.

9. kolejka Fortuna I ligi:

Chrobry Głogów - Puszcza Niepołomice / śr. 19.09.2018 godz. 18.00

Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Chojniczanka Chojnice / śr. 19.09.2018 godz. 18.00

GKS Katowice - Odra Opole / śr. 19.09.2018 godz. 19.00

Stal Mielec - Wigry Suwałki / śr. 19.09.2018 godz. 19.00

Podbeskidzie Bielsko-Biała - ŁKS Łódź / śr. 19.09.2018 godz. 19.00

GKS 1962 Jastrzębie - Stomil Olsztyn / śr. 19.09.2018 godz. 19.00