Pięć palców wyciągniętych przez Jamesa Rodrigueza miało symbolizować jedną z najbardziej bolesnych porażek Benfiki Lizbona w ostatnich latach. Fani tego klubu chcieliby zapomnieć o laniu, jakie w 2010 roku sprawiło FC Porto. Zespół ten rozgromił Benfikę aż 5:0. Jednym z zawodników, który zdobył wtedy jedną z bramek był właśnie Kolumbijczyk.
Gdy James Rodriguez w 79. minucie opuszczał boisko, żegnały go głośne gwizdy portugalskich kibiców. Wtedy kolumbijski piłkarz pokazał pięć palców i wprawił fanów gospodarzy we wściekłość. - Ten gest dotyczył meczu sprzed ośmiu lat. Myślę, że to nie było nic złego - tłumaczył zawodnik Bayernu Monachium.
James on his gesture to Benfica fans: "The gesture was about the 5-0 we gave them with Porto 8 years ago. I don't think it's bad. That happens in football. They hate FC Porto a lot and I'm a Portista" pic.twitter.com/m4rrSyv6RY
— Bayern & Germany (@iMiaSanMia) 20 września 2018
Kibice Benfiki i FC Porto nienawidzą się. Lizbończycy są najbardziej utytułowanym klubem w Portugalii. W swojej historii sięgnęli po 36 mistrzowskich tytułów. Drugi w tej klasyfikacji jest klub z Porto, który 28-krotnie był najlepszy w kraju. Z kolei w sezonie 2010/2011 to Smoki zdominowały rozgrywki, zdobywając 84 punkty i wyprzedzając Benficę aż o 21 "oczek".
ZOBACZ WIDEO Serie A: Kownacki z pierwszym golem. Sampdoria rozgromiła rywala [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]