Wilfried Zaha oskarża Manchester United. "Mówili, że spałem z córką Moyesa"

Getty Images /  Stu Forster / Na zdjęciu: Wilfried Zaha
Getty Images / Stu Forster / Na zdjęciu: Wilfried Zaha

Wilfried Zaha źle wspomina swój krótki pobyt w Manchesterze United. Napastnik trafił na Old Trafford w lecie, ale jeszcze w trakcie sezonu został wypożyczony do innego klubu. Teraz opowiedział o przykrych sytuacjach, jakie spotkały go w Manchesterze.

[tag=35209]

Wilfried Zaha[/tag] był ostatnim transferem Sir Alexa Fergusona. Tuż przed zakończeniem kariery szkocki menadżer sprowadził 19-letniego napastnika, a klub podpisał z nim 5,5-letni kontrakt. Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej debiutował w nowym klubie już za kadencji Davida Moyesa, a ostatecznie w Premier League zagrał tylko w dwóch meczach.

Jeszcze w tym samym sezonie był wypożyczany do obecnego klubu, Crystal Palace, następnie do Cardiff City i ponownie do Crystal Palace, z którym podpisał definitywny kontrakt w 2015 roku.

- Przeszedłem przez wiele rzeczy w United. Pojawiły się pogłoski, że powodem, dla którego nie gram jest to, że spałem z córką Davida Moyesa, a nikt tak naprawdę nie chciał tego wyjaśnić. Sam musiałem walczyć ze swoimi demonami - przyznał Zaha w wywiadzie dla ShortList.

- Musiałem sobie z tym radzić jako 19-latek. Mieszkałem sam w Manchesterze. Klub nie dał mi samochodu, tak jak innym piłkarzom. Żyłem w tym piekle sam, z dala od rodziny i wtedy pomyślałem "jeśli to nie uczyni mnie silniejszym, to co?" - dodał 26-latek.

Zaha występował w młodzieżowych reprezentacjach Anglii i zagrał nawet w dwóch towarzyskich spotkaniach dorosłej reprezentacji. Później zdecydował się jednak reprezentować Wybrzeże Kości Słoniowej, gdzie się urodził.

ZOBACZ WIDEO Dublet Cristiano Ronaldo. Haniebne zachowanie Douglasa Costy [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: