W niedzielę West Ham United zatrzymał The Blues, zostając pierwszą drużyną, która uniknęła porażki z tym rywalem w Premier League. Polak natomiast po raz pierwszy w obecnym sezonie zachował czyste konto.
- Czekałem na taki występ od lata - przyznał Łukasz Fabiański. - Przeciwnik był zdecydowanie dłużej przy piłce, a my musieliśmy naprawdę ciężko walczyć, by zdobyć ten jeden punkt. To jest coś pozytywnego i na tym możemy opierać nadzieję na przyszłość.
33-latek obronił w drugiej połowie bardzo groźne uderzenia Alvaro Moraty w sytuacji sam na sam czy Rossa Barkleya z dystansu, ale i tak znalazł mankamenty w swojej postawie. - Skuteczne interwencje to jedno, lecz wciąż muszę pracować nad wznawianiem gry i wykopami. To powinno być na lepszym poziomie - przyznał.
Po niedzielnym remisie West Ham United ma 4 pkt. i zajmuje 17. miejsce w tabeli.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Lewandowski z golem w ligowym klasyku. Drobna zmiana przy rzucie karnym [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]