Razem z Milikiem do jedenastki SSC Napoli powrócił . Trener nie wystawił Polaków od początku poprzedniego meczu z . Ci mogli być nieco rozdrażnieni, ponieważ pod ich nieobecność Azzurrim wyszło najlepsze otwarcie spotkania od początku sezonu.
W środę można było jednak powiedzieć "bez Polaków nieźle, z Polakami jeszcze lepiej". Napoli narzuciło swoje warunki przeciwnikowi i ekspresowo wyszło na prowadzenie 1:0. Po wstrzeleniu Arkadiusza Milika w pole bramkowe dobrze zachował się Lorenzo Insigne. Skoro defensor nie potrafił wybić piłki, to reprezentant Włoch wpakował ją z bliska do siatki.
Azzurri zwolnili grę, a priorytetem dla nich było trzymanie beniaminka daleko od własnej bramki. Od czasu do czasu jednak wybierali się na połowę przeciwnika. Aktywni byli tam Kevin Malcuit oraz Arkadiusz Milik. Współpraca Francuza z Polakiem mogła się podobać. Piotr Zieliński oddał dwa uderzenia, ale brakowało mu precyzji. W 32. minucie możliwość zdobycia drugiego gola miał Lorenzo Insigne, jednak futbolówka po jego technicznym strzale zatrzymała się na słupku.
Parma Calcio 1913 nie odpowiadała często atakami. Napoli prowadziło zasłużenie i co do tego nie było wątpliwości. Beniaminek nie oddał w pierwszej połowie strzału, sporadycznie zbliżał się do pola karnego faworyta, ponieważ dobrze bronili Kalidou Koulibaly oraz Nikola Maksimović.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Bayern dał się zaskoczyć w końcówce. Błąd na wagę punktów [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]
Za uspokojenie sytuacji i potwierdzenie przewagi gospodarzy drugim golem zabrał się Arkadiusz Milik. Reprezentant Polski zdobył bramkę na 2:0 w 47. minucie. Było to trafienie podobne do tego z meczu towarzyskiego z Borussią Dortmund. Podaniem odwdzięczył się Lorenzo Insigne, a Milik uderzył technicznie zza pola karnego. Zrobił to tak dobrze, że Luigi Sepe tylko obserwował jak piłka szybuje w okienko jego bramki. Były zawodnik Ajaksu Amsterdam zdobył drugiego gola w sezonie, pierwszego w Neapolu.
Taka była jego reakcja na 90 minut spędzone na ławce rezerwowych w niedzielę. Jeżeli Ancelotti jeszcze nie był pod wrażeniem, to już na pewno zmienił nastawienie w 84. minucie, kiedy to Milik podwyższył na 3:0. Ten wieczór w Neapolu należał do reprezentanta Polski. Publiczność nagrodziła go brawami, kiedy w 86. minucie opuścił boisko.
Na innych stadionach również zwyciężali uczestnicy Ligi Mistrzów. Juventus wygrał 2:0 z Bologna FC, więc Filippo Inzaghiemu oraz Łukaszowi Skorupskiemu nie udała się wyprawa do Turynu. AS Roma pokonała 4:0 Frosinone Calcio, w którego barwach nie zagrał Bartosz Salamon. Z kolei Sampdoria Genua zremisowała bezbramkowo z Cagliari Calcio. Od początku spotkania zagrał Bartosz Bereszyński, a Karol Linetty i Dawid Kownacki byli zmiennikami. Kapitan młodzieżowej reprezentacji Polski nie wykorzystał rzutu karnego w doliczonym czasie, a powinien zapewnić Sampdorii komplet punktów.
6. kolejka Serie A:
SSC Napoli - Parma Calcio 1913 3:0 (1:0)
1:0 - Lorenzo Insigne 4'
2:0 - Arkadiusz Milik 47'
3:0 - Arkadiusz Milik 84'
Składy:
Napoli: Orestis Karnezis - Mario Rui, Kalidou Koulibaly, Nikola Maksimović, Kevin Malcuit - Fabian Ruiz, Amadou Diawara, Allan - Piotr Zieliński (77' Simone Verdi), Arkadiusz Milik (86' Adam Ounas), Lorenzo Insigne (69' Dries Mertens)
Parma: Luigi Sepe - Simone Iacoponi, Bruno Alves, Riccardo Gagliolo, Massimo Gobbi - Antonino Barilla, Leo Stulac, Alessandro Deiola - Antonio Di Gaudio (79' Mattia Sprocati), Roberto Inglese, Amato Ciciretti (62' Luca Siligardi)
Żółte kartki: Stulac, Alves, Barilla (Parma)
Sędzia: Daniele Doveri
Juventus - Bologna FC 2:0 (2:0)
1:0 - Paulo Dybala 11'
2:0 - Blaise Matuidi 16'
Cagliari Calcio - Sampdoria Genua 0:0
AS Roma - Frosinone Calcio 4:0 (3:0)
1:0 - Cengiz Under 2'
2:0 - Javier Pastore 28'
3:0 - Stephan El Shaarawy 35'
4:0 - Aleksandar Kolarov 87'
Atalanta BC - Torino FC 0:0
[multitable table=997 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]