W poprzednim sezonie Derby della Capitale kończyły się zwycięstwem Giallorossich oraz bezbramkowym remisem. We wrześniu kroczący od zwycięstwa do zwycięstwa piłkarze Lazio rozbudzili nadzieję swoich kibiców na odzyskanie panowania w Rzymie. Na boisku jednak rozczarowali, ustępowali przeciwnikowi i pod względem skuteczności, i agresji.
Do podstawowego składu Lazio powrócili Lucas Leiva, Adam Marusić oraz Sergej Milinković-Savić. W poprzednim, wygranym 2:1 meczu z Udinese Calcio tylko zmiennikiem był Ciro Immobile. Kilku najważniejszych żołnierzy Inzaghiego przystąpiło do derbów z zapasem energii, czego jednak nie było widać na murawie.
Do jedenastki AS Roma powrócił natomiast Edin Dzeko. W środę zastępował go w ataku Patrik Schick, ale gola Frosinone Calcio nie strzelił, więc było oczywiste, że w sobotę bez Bośniaka ani rusz. Pojedynek Dzeko z Immobile miał być jednym z najważniejszych wydarzeń bitwy o panowanie w Rzymie. Włoch w poprzednim sezonie odebrał napastnikowi Giallorossich koronę króla strzelców ligi.
ZOBACZ WIDEO: MŚ 2018: miażdżący pierwszy set w wykonaniu Polaków. "Życzę każdemu, żeby przeżył coś takiego"
Obaj napastnicy mieli problem z wymanewrowaniem skoncentrowanej na nim defensywy przeciwnika. W pierwszej połowie oddali po jednym strzale, ale nie zmienili wyniku.
W 37. minucie kibice Romy spojrzeli poddenerwowani w kierunku Javiera Pastore. Argentyńczyk z powodu kontuzji musiał opuścić boisko. To, co miało być pechem Giallorossich, okazało się być ich największym szczęściem w pierwszej połowie. Awaryjnie wprowadzony zamiast Pastore zmiennik Lorenzo Pellegrini zdobył gola na 1:0 w 45. minucie. Wykorzystał on zagranie Stephana El Shaarawy'ego, a także błąd Thomasa Strakoshy. Drużyna Eusebio Di Francesco zdobyła prowadzenie rzutem na taśmę przed przerwą.
Simone Inzaghi zareagował na niekorzystny obrót wydarzeń podwójną zmianą. Joaquin Correa zastąpił na boisku Luis Alberto, a Milan Badelj wbiegł na boisko za Marco Parolo. Lazio miało problem z zepchnięciem przeciwnika do defensywy. Tak samo często atakowało jak musiało odpierać kontrataki Giallorossich. Na dodatek Roma była w tym meczu agresywniejsza, o czym świadczyła na przykład liczba żółtych kartek.
W 67. minucie Ciro Immobile wykorzystał błąd Federico Fazio i wyrównał, ale Lazio nacieszyło się remisem 1:1 mniej niż przez pięć minut. Prowadzenie 2:1 odzyskał dla formalnych gospodarzy Aleksandar Kolarov w 71. minucie. Serb grał w przeszłości w barwach Lazio. Już wtedy słynął z dokładnych strzałów z rzutów wolnych, ale najwidoczniej Thomas Strakosha nie odrobił lekcji i zareagował zbyt późno. W 86. minucie wynik na 3:1 ustalił po dobrym dośrodkowaniu Federico Fazio i zrehabilitował się za błąd przed jedynym trafieniem Lazio.
AS Roma - Lazio 3:1 (1:0)
1:0 - Lorenzo Pellegrini 45'
1:1 - Ciro Immobile 67'
2:1 - Aleksandar Kolarov 71'
3:1 - Federico Fazio 86'
Składy:
Roma: Robin Olsen - Davide Santon, Kostas Manolas, Federico Fazio, Aleksandar Kolarov - Steven N'Zonzi, Daniele De Rossi (74' Bryan Cristante) - Alessandro Florenzi (82' Juan Jesus), Javier Pastore (37' Lorenzo Pellegrini), Stephan El Shaarawy - Edin Dzeko
Lazio: Thomas Strakosha - Martin Caceres, Francesco Acerbi, Luiz Felipe - Adam Marusić, Marco Parolo (53' Milan Badelj), Lucas Leiva, Sergej Milinković-Savić, Senad Lulić (81' Felipe Caicedo) - Luis Alberto (53' Joaquin Correa), Ciro Immobile
Żółte kartki: Olsen, Dzeko, Pellegrini (Roma) oraz Badelj (Lazio)
Sędzia: Gianluca Rocchi
[multitable table=997 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]