Obydwie drużyny przystępowały do starcia w niezbyt dobrych humorach po porażkach w Pucharze Polski z niżej notowanymi rywalami (Zagłębie przegrało z III-ligowym Huraganem Morąg 2:3, zaś Pogoń po rzutach karnych okazała się słabsza od I-ligowego GKS-u Katowice). Faworytem spotkania była lepiej radząca sobie w obecnym sezonie polskiej ekstraklasy ekipa z Lubina, która przed sobotnią potyczką zajmowała 5. miejsce w tabeli. Podczas, gdy szczecinianie plasowali się na 14. lokacie, tuż nad strefą spadkową.
Podopieczni Mariusza Lewandowskiego od początku rywalizacji mieli problemy. Już w dziewiątej minucie stracili Jakuba Maresa, który zderzył się głową z jednym z rywali i musiał opuścić boisko (jego miejsce zajął Patryk Tuszyński).
Natomiast chwilę później Miedziowi stracili bramkę. W polu karnym gospodarzy Jakub Tosik faulował Adama Buksę, ale sędziemu decyzję o rzucie karnym pomógł podjąć system VAR. "Jedenastkę" na gola pewnym strzałem zamienił Kamil Drygas.
Na murawie było sporo walki i ostrych starć, ale brakowało ciekawych, składnych akcji. Miejscowy zespół starał się długo utrzymywać przy piłce, lecz z tego zupełnie nic nie wynikało i praktycznie pracy nie miał bramkarz Portowców, Łukasz Załuska.
ZOBACZ WIDEO Bayern Monachium na kolanach. Kolejny gol Ondreja Dudy [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Przyjezdni po tym, jak wyszli na prowadzenie, cofnęli się i czekali na okazję do wyprowadzenia szybkiego kontrataku. Ta jednak się nie nadarzyła do końca pierwszej połowy zawodów.
Tuż po zmianie stron na murawie pojawił się Bartłomiej Pawłowski, ale i on nie potrafił zmienić oblicza swojej drużyny. Niedługo po jego wejściu goście zadali Zagłębiu drugi cios za sprawą Radosława Majewskiego. Polski pomocnik popisał się fantastycznym uderzeniem w "okienko" mniej więcej z 16 metrów.
Miedziowi wyglądali na zupełnie bezradnych, a ich postawę kibice zgromadzeni na stadionie skomentowali niecenzuralnymi słowami. Szczecinianie tylko kontrolowali boiskowe wydarzenia i rozbijali ataki przeciwników daleko od własnego pola karnego.
Już do końca batalii obraz gry nie uległ zmianie i Pogoń Szczecin ograła KGHM Zagłębie Lubin 2:0, odnosząc swoje trzecie zwycięstwo w sezonie.
Lotto Ekstraklasa, 10. kolejka:
KGHM Zagłębie Lubin - Pogoń Szczecin 0:2 (0:1)
0:1 - Kamil Drygas 16' (k.)
0:2 - Radosław Majewski 48'
Składy:
KGHM Zagłębie Lubin: Dominik Hładun - Jakub Tosik, Bartosz Kopacz, Lubomir Guldan, Daniel Dziwnel - Filip Jagiełło, Adam Matuszczyk - Władisław Sirotow (46' Bartłomiej Pawłowski), Filip Starzyński, Demjan Bohar (59' Łukasz Janoszka) - Jakub Mares (9' Patryk Tuszyński).
Pogoń Szczecin: Łukasz Załuska - David Niepsuj, Sebastian Walukiewicz (89' Sebastian Rudol), Laszka Dwali, Ricardo Nunes - Tomas Podstawski, Kamil Drygas - Sebastian Kowalczyk, Radosław Majewski, Hubert Matynia - Adam Buksa (90+3' Adrian Benedyczak).
Żółte kartki: Jakub Tosik, Filip Starzyński, Adam Matuszczyk, Lubomir Guldan, Władisław Sirotow (KGHM Zagłębie Lubin) oraz Hubert Matynia, Sebastian Walukiewicz, Kamil Drygas, Sebastian Kowalczyk (Pogoń Szczecin).
Sędziował: Tomasz Kwiatkowski.
Widzów: 3106.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Piast Gliwice | 37 | 21 | 9 | 7 | 57:33 | 72 |
2 | Legia Warszawa | 37 | 20 | 8 | 9 | 55:38 | 68 |
3 | Lechia Gdańsk | 37 | 19 | 10 | 8 | 54:38 | 67 |
4 | Cracovia | 37 | 17 | 6 | 14 | 45:43 | 57 |
5 | Jagiellonia Białystok | 37 | 16 | 9 | 12 | 55:52 | 57 |
6 | KGHM Zagłębie Lubin | 37 | 15 | 8 | 14 | 57:48 | 53 |
7 | Pogoń Szczecin | 37 | 14 | 10 | 13 | 57:54 | 52 |
8 | Lech Poznań | 37 | 15 | 7 | 15 | 49:48 | 52 |
9 | Wisła Kraków | 37 | 14 | 7 | 16 | 67:63 | 49 |
10 | Korona Kielce | 37 | 12 | 11 | 14 | 42:54 | 47 |
11 | Górnik Zabrze | 37 | 12 | 10 | 15 | 48:53 | 46 |
12 | Śląsk Wrocław | 37 | 12 | 8 | 17 | 49:45 | 44 |
13 | Arka Gdynia | 37 | 10 | 12 | 15 | 49:51 | 42 |
14 | Wisła Płock | 37 | 10 | 11 | 16 | 50:58 | 41 |
15 | Miedź Legnica | 37 | 10 | 10 | 17 | 40:65 | 40 |
16 | Zagłębie Sosnowiec | 37 | 7 | 8 | 22 | 49:80 | 29 |