Portal "Hull Daily Mail" donosi, że przed rzutem karnym dla Hull City doszło do dyskusji między Kamilem Grosickim i Jarrodem Bowenem. Polak chciał wyjść przed szereg i wykonać "jedenastkę", mimo że nie był do tego wcześniej wyznaczony.
- Pod presją ze strony Grosickiego, który chciał podejść do rzutu karnego, Bowen zachował zimną krew i pewnie uderzył z jedenastu metrów - relacjonuje dziennik.
Na konferencji prasowej trener Nigel Adkins dał jasno do zrozumienia, że w zespole Hull to właśnie Bowen jest wyznaczony do strzelenia rzutów karnych.
Angielska prasa sporo miejsca poświęca Grosickiemu, który po raz pierwszy od 28 kwietnia zameldował się w wyjściowej jedenastce Tygrysów. Polak przebywał na boisku 76 minut, pozostawiając po sobie dobre wrażenie. - Miał przebłyski. Widać, że chce coś pokazać i udowodnić - pisze "Hull Daily Mail".
- Ostatnio Grosicki świetnie trenuje. To najlepszy jego okres od momentu, kiedy jestem w zespole. Naprawdę jestem pozytywnie zaskoczony tym, jak prezentuje się na zajęciach - stwierdził trener Adkins.
Kolejny mecz Hull City rozegra we wtorek, gdy zmierzy się na swoim boisku z Leeds United. W zespole gości występuje Mateusz Klich.
ZOBACZ WIDEO Primera Division: Kapitalne interwencje obrońcy i bramkarza uchroniły Betis [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Najlepszych piłkarzy cechuje cierpliwość.