Jarosław Fojut wrócił na boisko w sparingu. Nie grał od marca

Blisko siedem miesięcy trwała przerwa Jarosława Fojuta spowodowana zerwaniem więzadła krzyżowego w kolanie. Obrońca wrócił na boisko w wygranym 2:1 sparingu z Chemikiem Police i strzelił gola.

Sebastian Szczytkowski 02 Października 2018, 18:32

Agencja Gazeta / Filip Radwanski / Jarosław Fojut

Mocny powrót Adama Buksy. "Chciałem przypomnieć o sobie"

Jarosław Fojut zagrał po raz ostatni 17 marca na stadionie Bruk-Betu Termaliki Nieciecza. Obrońca nie dokończył wygranego 3:2 meczu z powodu kontuzji. Po badaniach okazało się, że piłkarza czeka operacja, a później żmudna rehabilitacja. Nie zagrał w żadnym spotkaniu przez blisko siedem miesięcy.

- Wykonałem przez ten okres dużo ciężkiej pracy, która wymagała konsekwencji. Nie miałem kryzysowych momentów i myśli, że kolejna długa kontuzja może zakończyć moją karierę. Nie miałem wątpliwości, że wrócę na boisko. Trener Runjaić dał mi do zrozumienia, że nie ma presji i potrzeby, żebym ryzykował i przyspieszył rehabilitację - opowiada Jarosław Fojut.

W wygranym 2:1 meczu z Chemikiem obrońca Pogoni Szczecin zagrał od początku i strzelił gola głową po podaniu Huberta Matyni. Także we wtorek powrócił do gry Iker Guarrotxena, który leczył swoją kontuzję zdecydowanie krócej niż Fojut. Skrzydłowy asystował przy bramce Marcela Wędrychowskiego. Do przerwy przedstawiciel Lotto Ekstraklasy miał dwubramkową przewagę. W drugiej połowie zmniejszył ją golem na 1:2 Szymon Kapelusz, były piłkarz Pogoni.

Sparing w Policach rozegrano z okazji 50. rocznicy powstania Chemika. Występuje on aktualnie w czwartej lidze zachodniopomorskiej. Dla Pogoni mecz był elementem przygotowań do spotkania z Wisłą Płock w Lotto Ekstraklasie.

Chemik Police - Pogoń Szczecin 1:2 (0:2)
0:1 - Marcel Wędrychowski 26'
0:2 - Jarosław Fojut 29'
1:2 - Szymon Kapelusz 57'

Pogoń: Łukasz Budziłek - David Niepsuj, Jarosław Fojut, Mariusz Malec, Hubert Matynia - Stanisław Wawrzynowicz (64' Kacper Smoliński), Kami Drygas - Marcel Wędrychowski, Hubert Turski, Iker Guarrotxena - Adam Buksa

ZOBACZ WIDEO: Serie A: Juventus triumfuje w meczu na szczycie! Ronaldo dogrywał zamiast strzelać [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]