To już kryzys. Trener Bayernu Monachium ma wielki problem
Robert Lewandowski bez gola, Bayern znów bez zwycięstwa. Mistrzowie Niemiec po raz trzeci z rzędu nie zdobyli kompletu punktów. Po remisie z Ajaxem w Lidze Mistrzów (1:1), trener Niko Kovac musi szybko ugasić pożar.
- To nie był dobry mecz w naszym wykonaniu. Graliśmy źle i rzadko odbieraliśmy piłkę. Tylko pierwsze piętnaście minut było dobre - tłumaczy Niko Kovac, który jest świadomy, że Ajax zdominował jego zespół. - Później to rywale stale mieli przy sobie futbolówkę, a my nie zareagowaliśmy dobrze - dodaje Chorwat.
Mistrzowie Niemiec rozpoczęli sezon w bardzo efektownym stylu. Od ponad tygodnia drużyna zdecydowanie jednak wyhamowała. Bawarczycy najpierw zremisowali 1:1 z Augsburgiem, a potem w Berlinie 2:0 ograła ich Hertha. Teraz Kovac narzeka na nonszalancję w grze Bayernu.
ZOBACZ WIDEO Polski mecz we Włoszech. Bezrobotny Skorupski i niewidoczny Teodorczyk [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
- Zbyt często źle podawaliśmy piłkę. Chcieliśmy zrobić wiele rzeczy bardzo szybko. W ten sposób podbudowaliśmy rywali, a sami straciliśmy na pewności siebie. Przez to mamy tylko jeden punkt - analizuje szkoleniowiec.
Przed wtorkowym meczem z Ajaxem wielu kibiców bawarskiego klubu domagało się wystawienia od samego początku Jamesa Rodrigueza, jednak Kolumbijczyk usiadł na ławce rezerwowych. Jego miejsce zajął Thomas Mueller.
- Mieliśmy dobre momenty w czasie meczu, ale wynik nie jest tym, czego się spodziewaliśmy. Musimy poprawić swoją grę i styl. Musimy wyciągnąć wnioski, wziąć się w garść i naprawić wszystko w sobotę - mówi Mueller.
W następnej kolejce niemieckiej Bundesligi Bayern zagra u siebie z Borussią M'gladbach.