Napastnik Bayernu Monachium wypowiedział się na antenie Polsatu Sport. - Ostatnio nie prezentowaliśmy tego, co powinniśmy. Z jednej strony wiedzieliśmy, że ta forma nie przyjdzie od początku sezonu, bo budujemy ją na później, jednak aż to to nie miało wyglądać.
Mistrz Niemiec co prawda prowadził z Ajaksem już po pięciu minutach, ale goście szybko - bo w 22. minucie - wyrównali. I w ogóle gdzieś tak po kwadransie gry uzyskali przewagę i byli od Bayernu po prostu lepsi. Gdyby nie Manuel Neuer, to Holendrzy cieszyliby się z trzech punktów. Zasłużyli na nie.
A Bayern nie może wygrać już od trzech meczów. W lidze zremisował z Augsburgiem 1:1 i przegrał z Herthą Berlin 0:2. - Już wcześniej było widać, że mamy problem ze stwarzaniem sytuacji, kreowaniem akcji. Szwankuje ofensywa i defensywa. Męczymy się. Cały sezon nie można być w gazie. Dziś byliśmy o jedno tempo spóźnieni - mówi polski napastnik.
I dodaje: - Ja zawsze dobrze czuję się, jak mam dużo sytuacji. Tymczasem teraz jest ciężki okres dla napastnika, gdy nie ma z czego strzelić gola. Idzie nam trochę ciężej, ale mam nadzieję że wkrótce wiele rzeczy się zmieni. Nie pozostało nam nic innego jak ciężko trenować. Musi wrócić lekkość i płynność gry.
Polak zaprzeczył też, że w szatni jest nerwowo.
ZOBACZ WIDEO Bayern Monachium na kolanach. Kolejny gol Ondreja Dudy [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]