Czerwiec 2016 rok, Brazylia - Ekwador (0:0). Zapewne Lucas Moura nie spodziewał się, że będzie to jego ostatni mecz w kadrze na ponad dwa lata. A jednak - Dunga został niedługo zwolniony, a jego następca nie widział miejsca dla obecnego piłkarza Tottenhamu Hotspur.
Tite zmienił zdanie dopiero teraz. Kiedy kontuzji uda doznał skrzydłowy Everton Soares, selekcjoner Canarinhos zdecydował się powołać jakiegoś zastępcę. I wybrał właśnie 26-latka, mogącego grać na kilku pozycjach w ofensywie.
Moura w obecnym sezonie zagrał w 11 spotkaniach "Spurs". Strzelił w nich 3 gole, z których dwa zdobył w spotkaniu z Manchesterem United (3:0). W reprezentacji zaś debiutował w marcu 2011 roku i dotychczas wystąpił w niej 35 razy (4-krotnie trafiał do siatki rywali).
Reprezentacja Brazylii zmierzy się z z Arabią Saudyjską 12 października. Cztery dni później zagra natomiast z Argentyną. Oba starcia będą miały charakter towarzyski.
ZOBACZ WIDEO FC Barcelona znów bez zwycięstwa! Zła seria trwa [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]