Liga Narodów: Polska - Portugalia. Mateusz Klich nie zagra w meczu z Włochami. Dowiedział się o tym od dziennikarza

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Łukasz Skwiot / Na zdjęciu: Mateusz Klich
Newspix / Łukasz Skwiot / Na zdjęciu: Mateusz Klich
zdjęcie autora artykułu

Mateusz Klich zobaczył żółtą kartkę w meczu z Portugalią (2:3). To jego drugie upomnienie w Lidze Narodów, co oznacza, iż będzie musiał pauzować w kolejnym spotkaniu. Co ciekawe, o przymusowej absencji dowiedział się, udzielając pomeczowego wywiadu.

28-letni pomocnik zobaczył żółtą kartkę w 48. minucie spotkania po tym, jak ostro zaatakował rywala w środkowej części boiska. Po meczu nie zgadzał się jednak z decyzją arbitra. - Pierwszy faul, żółta kartka... Osobiście bym jej sobie nie dał, ale cóż - mówił, udzielając wywiadu w "TVP".

Co ciekawe, sam piłkarz chwilę wcześniej dowiedział się od reportera, że w niedzielnym spotkaniu z Włochami będzie musiał pauzować. - Nawet o tym nie wiedziałem - powiedział wyraźnie zdziwiony na taką informację.

Pierwsze "żółtko", Klich obejrzał w premierowym starciu Biało-Czerwonych z Italią (1:1). A przepisy Ligi Narodów UEFA mówią jasno, że dwa takie upomnienia powodują zawieszenie na jeden mecz.

Polacy przegrali z Portugalią 2:3, co oznacza że aby marzyć jeszcze o awansie do Final Four rozgrywek będą musieli pokonać w niedzielę Włochów. Porażka może zaś spowodować iż czekać nas będzie walka o utrzymanie w elicie.

ZOBACZ WIDEO Pechowy mecz dla Mateusza Klicha. Leeds zremisowało z Brentford [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu:
Czy wierzysz w zwycięstwo Polaków z Włochami?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (14)
avatar
Aga3333
12.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
a Lewandowskiego jakby wogole nie bylo. Kiedy on zdobyl ostatnio dla Polski gola ? to chyba bylo dawno temu..  
avatar
Grzegorz Z.
12.10.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Wola walki była ale niestety umiejętności trochę mało, jednak dla zdobywców bramek ukłony najładniejsza była Glika ślizg był przepiękny niestety okazał się pechowy trochę szkoda.  
avatar
Romuald Kasprzyk
12.10.2018
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
To nie gra to kopanina "brzęczenie" Jedenastu na boisku a dwunasty przy lini skacze i "brzęczy".MASAKRA,!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!  
avatar
fancio34
12.10.2018
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Dramat . Ku...a kolejna sierota przyszła na trenera . Czy oni nie mają oczu ? . Widać jak na białym stole czarny paproch że nasza drużyna gra w piłkę do tyłu . Kto ich ku....a tego uczy . Międz Czytaj całość
avatar
Kris1313
12.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panowie, to kurna nie szachy. Tu trzeba mniej myśleć, a więcej biegać.