Jak relacjonuje legia.net, w zamkniętym dla kibiców i dziennikarzy spotkaniu w Ząbkach Ricardo Sa Pinto skorzystał z większości zawodników, którzy nie zostali powołani na zgrupowania drużyn narodowych.
Z samego boiska długo wiało nudą, a gdy Carlitos w końcu przedarł się przez linię obrony Dinama Brześć i skierował piłkę do siatki, arbiter nie uznał bramki, gdyż wcześniej dopatrzył się pozycji spalonej.
Wydarzenia na boisku rozkręciły się po mniej więcej kwadransie od zmiany stron. W 59. minucie z pola karnego celnie przymierzył były piłkarz Lecha Poznań Ołeksij Chobłenko, na co momentalnie odpowiedział Carlitos. Hiszpan, po dośrodkowaniu, sprytnym uderzeniem pokonał bramkarza drużyny, której prezesem jest Diego Maradona.
Koniec końców sparing zakończył się remisem 1:1. Teraz Legia Warszawa rozpoczyna przygotowania do meczu Lotto Ekstraklasy z Wisłą Kraków, który odbędzie się w niedzielę, 21 października.
Legia Warszawa - Dinamo Brześć 1:1 (0:0)
0:1 - Ołeksij Chobłenko 59'
1:1 - Carlitos 60'
ZOBACZ WIDEO Polska - Portugalia. Kamil Glik: Po takich meczach nie zasypia się łatwo