Ostatnie słabe wyniki reprezentacji Polski sprawiły, że Polski Związek Piłki Nożnej postanowił zareagować. Pod wodzą Jerzego Brzęczka w czterech meczach zespół dwukrotnie remisował, dwukrotnie przegrywał i spadł do drugiej dywizji Ligi Narodów UEFA.
PZPN uznał więc, że piłkarze powinni ograniczyć swoją aktywność medialną. Podczas zgrupowań ma być wyznaczony tylko jeden dzień na wywiady z przedstawicielami mediów.
Sytuację tę skomentował Cezary Kucharski na Twitterze. "Piłkarze powinni rozmawiać tylko z komisją mediów PZPN i portalem Łączy Nas Piłka" - ironizował. Na odpowiedź ze strony Zbigniewa Bońka długo nie trzeba było czekać.
"Mogą rozmawiać z wszystkimi, a że z Tobą żaden piłkarz już nie chce rozmawiać, to chyba nie wina PZPN?" - napisał szef PZPN, nawiązując do menedżerskiej działalności Kucharskiego. "Widzę, że zabolało, ale po co te emocje i złośliwości! Zapewniam Ciebie że daje sobie dobrze radę-a rzeczywistość to nie tweeter" - to odpowiedź "Kucharza" (pisownia oryginalna).
widzę że zabolało ale po co te emocje i złośliwości! zapewniam Ciebie że daje sobie dobrze radę-a rzeczywistość to nie tweeter
— Cezary Kucharski (@CezaryKucharski) 17 października 2018
Do dyskusji włączył się także Janusz Basałaj, przewodniczący wspomnianej Komisji ds. Mediów i Marketingu PZPN. Wypomniał on Kucharskiemu parlamentarną przeszłość.
No i z byłymi posłami ... Mogliby się dowiedzieć tego i owego.
— Janusz Basałaj (@BasalajJanusz) 17 października 2018
"Janusz... już Ty mogłeś sobie odpuścić, Zibi przynajmniej aplauz gimbazy zyskuje" - wypalił Kucharski. Dalszą część ich rozmowy można przeczytać poniżej.
ZOBACZ WIDEO Szczęsny o Piątku i meczu z Włochami