Piłkarze Lechia Gdańsk podczas przerwy na reprezentację byli liderami Lotto Ekstraklasy. Teraz czekają ich kolejne wyzwania. W ostatnim, wygranym 4:1 meczu z Zagłębiem Sosnowiec, dwa gole strzelił Patryk Lipski. - Mamy dużo zajęć strzeleckich i ćwiczymy ten fragment gry. Ja rozwijam się cały czas i mam nadzieję, że pokażę to w najbliższych meczach - powiedział pomocnik Lechii.
- Liczę na kolejne gole z dystansu. Żebym strzelił, musi nadarzyć się do tego dogodna sytuacja, bo z nieprzygotowanej pozycji nie ma co strzelać. To jednak mój atut i muszę to częściej wykorzystywać, bo cały zespół może na tym skorzystać - dodał Patryk Lipski.
W reprezentacji Polski Jerzego Brzęczka szansę dostało już kilku polskich ligowców. Czy Lipski również myśli o kadrze? - To moje wielkie marzenie i zarazem cel, ale podchodzę do tego na spokojnie. Trzeba skupiać się na każdym kolejnym meczu. Wszyscy piłkarze o tym myślą, ale można to osiągnąć tylko poprzez dobrą grę. Jako drużyna musimy być wysoko, aby później jednostki doznały zaszczytu gry w kadrze - stwierdził Lipski.
W piątek gdańszczanie zagrają z Piastem Gliwice. Tydzień później zmierzą się w derbach Trójmiasta z Arką Gdynia. Nie będą jednak kalkulować. - To zawsze wychodzi negatywnie. Mamy szeroką kadrę i nawet jak ktoś wypadnie, kto inny będzie mógł się dobrze spisać. Teraz zagramy bez Michała Nalepy, który ma ósmą żółtą kartkę, ale są następni, którzy dadzą z siebie wszystko - podkreślił pomocnik Lechii.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski o taktyce kadry: Jest system, który bardziej nam odpowiada. Myślę, że trener zdaje sobie z tego sprawę