Cztery zarzuty dla "Miśka". Sąd zadecydował: Paweł M. pozostanie za kratkami

Paweł M., pseudonim "Misiek", uznawany jest za lidera pseudokibiców Wisły Kraków. Zarzuty dotyczą: dwóch pobić, kierowania grupą przestępczą i dokonania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Wiadomo, że następne 3 miesiące spędzi w areszcie.

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński
Doprowadzenie Pawła M, ps Misiek do Prokuratury Krajowej w Katowicach PAP / Andrzej Grygiel / Doprowadzenie Pawła M., ps. Misiek do Prokuratury Krajowej w Katowicach
O nowych zarzutach dla "Miśka" poinformowała Ewa Bialik, rzeczniczka Prokuratury Krajowej. Za te przestępstwa Pawłowi M. grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności. Adwokat oskarżonego przekazał, że jego klient nie przyznaje się do winy i nie chciał składać wyjaśnień.

"Misiek" trafił do prokuratury w Katowicach, ponieważ przestępstw o które został oskarżony (pobicie, kierowanie grupą przestępczą, dokonanie rozboju) miał dokonać na terenie Bytomia i Katowic.

Przypomnijmy, że lider pseudokibiców Wisły Kraków został zatrzymany pod koniec września we Włoszech. W areszcie czekał na transport do Polski. Włoski sąd pozwolił mu jednak po kilkunastu dniach przebywania w więzieniu wyjść na wolność. Miał jednak dozór policyjny i każdego dnia musiał zgłaszać się na komisariat.

W końcu, w czwartek 18 października Paweł M. przyleciał do Polski, w asyście policjantów. Z Warszawy został przewieziony do aresztu śledczego w Krakowie. Już od małopolskiej Prokuratury Krajowej "Misiek" usłyszał zarzuty kierowania grupą przestępczą i dopuszczenia się przestępstw narkotykowych. W tym przypadku oskarżony również nie przyznał się do winy.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Uderzył kolegę z... drużyny! Niecodzienna sytuacja

Krakowski sąd zdecydował o aresztowaniu Pawła M., ale niewykluczone że z podobnym wnioskiem wystąpi do sądu również śląski oddział Prokuratury Krajowej.

Poszukiwania "Miśka" nasilono we wrześniu po wyemitowaniu głośnego materiału "Superwizjera" TVN, który ukazał skalę patologii w krakowskim klubie i przestępstwa, do jakich dopuszczał się lider tamtejszych pseudokibiców. Dziennikarz Szymon Jadczak pokazał mechanizm przejęcia władzy w klubie przez chuliganów-przestępców.
O Pawle M. po raz pierwszy zrobiło się głośno 20 lat temu, gdy podczas meczu Pucharu UEFA z Parmą rzucił z trybun nożem, trafiając w głowę Dino Baggio. Biała Gwiazda za ten wybryk została wykluczona na rok z rozgrywek UEFA, a "Misiek" został za to skazany na 6,5 roku więzienia.

AKTUALIZACJA

Jak poinformowało Radio ZET, sąd uwzględnił wniosek prokuratury o 3 miesięczny areszt dla "Miśka".

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×