W zaległym meczu II ligi w Toruniu podział punktów. Elana po awansie szybko usadowiała się w czołówce i tuż przed półmetkiem jest wiceliderem. Ruch Chorzów gra chimerycznie i obecnie bliżej mu do strefy spadkowej.
W Toruniu w 1. połowie więcej z gry mieli gospodarze. Chorzowianie po raz kolejny zawodzili. Zespół kadrowo mocny, nie potrafi zagrać z rzędu kilku dobrych meczów. W sobotę Niebiescy po prostych błędach przegrali z Widzewem 1:3. W potyczce z Elaną defensywa Ruchu również ich się nie ustrzegła. Jednak gracze beniaminka II ligi swoich okazji nie potrafili wykorzystać.
W 2. połowie mecz się wyrównał, ale ponownie to torunianie mieli okazje na gola. Ruch swoją szansę stworzył sobie dopiero w doliczonym czasie. Uderzenie Bartosza Nowakowskiego trafiło w poprzeczkę bramki Elany. - W ciągu kilku dni przeskoczyliśmy z widowiska, które przyciąga ludzi, do czegoś co ciężko nazwać meczem piłkarskim - powiedział po spotkaniu trener, który od pół roku stara się zbudować zespół Dariusz Fornalak. - Miejmy chłodną głowę, po 15. kolejkach mamy 30 punktów. Jestem z tego powodu bardzo zadowolony - cieszył się z kolei szkoleniowiec torunian Rafał Górak.
Przypomnijmy, że mecz odbył się bez kibiców po decyzji podjętej przez wojewodę. Kibice obu drużyn od lat żyją w przyjaźni, a ich kluby zagrały ze sobą po raz pierwszy w spotkaniu o ligowe punkty.
Elana Toruń - Ruch Chorzów 0:0
Składy:
Elana Toruń: Bartosz Mrozek - Jan Andrzejewski, Patryk Urbański, Michał Kołodziejski, Kordian Górka - Dominik Kościelniak (81' Damian Lenkiewicz), Maciej Stefanowicz, Artur Lenartowski (89' Maciej Felsch), Patryk Aleksandrowicz (65' Mateusz Stryjewski), Krzysztof Wołkowicz (87' Adam Dobosz) - Filip Kozłowski.
Ruch Chorzów: Kamil Lech - Lukas Duriska, Bartłomiej Kulejewski, Dominik Małkowski, Pawło Miahkow - Paweł Mandrysz (60' Jakub Kowalski), Michał Walski, Maciej Urbańczyk, Mateusz Bogusz (87' Bartosz Nowakowski), Tomasz Podgórski (82' Bartłomiej Wdowik) - Artur Balicki (64' Wojciech Kędziora).
Żółta kartka: Mandrysz (Ruch).
Sędzia: Tomasz Białek (Drezdenko).
Mecz bez udziału publiczności.
ZOBACZ WIDEO Primera Division: Samobój, brutalny faul i czerwona kartka. Getafe wygrywa z Rayo [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Mecze bez udziału kibiców mają sens? 
