Pierwsze tygodnie w nowym sezonie nie były udane dla króla strzelców Premier League. W jedenastu spotkaniach miał na koncie zaledwie trzy gole, a jeszcze kilka miesięcy temu co dotknął piłkę ta znajdowała się w siatce rywali. Brytyjska prasa donosiła ostatnio, że Mohamed Salah nie jest szczęśliwy na Anfield.
W sobotnim meczu z Cardiff City skrzydłowy miał powody do zadowolenia. Już od 10. minuty gospodarze prowadzili po trafieniu właśnie Salaha. Egipcjanin w trzecim kolejnym spotkaniu trafił do siatki przeciwnika. Wydaje się, że Salah wraca do wielkiej formy. Tym bardziej, że do swojego dorobku dorzucił dwie asysty. Premierowego gola w barwach Liverpoolu zdobył Xherdan Shaqiri.
Liverpool zwyciężył 4:1, a Cardiff było praktycznie bez szans przez cały mecz. Goście przypadkowo zdobyli gola, a posiadanie piłki oscylowało w okolicach zaledwie 19 proc. The Reds są liderem Premier League i zostaną tam przynajmniej do poniedziałkowego wieczoru. Wówczas w hicie kolejki Manchester City zmierzy się z Tottenhamem Hotspur.
Coraz gorzej wygląda sytuacja Huddersfield Town. Tym razem Teriery przegrały na wyjeździe z Watfordem (0:3) i pozostają z zaledwie trzema punktami na koncie. W tym sezonie jeszcze nie wygrały. Nie wiedzie się również Fulham, które musiało uznać wyższość AFC Bournemouth (0:3). W ekipie gości cały mecz na ławce przesiedział Artur Boruc. W Southampton nawet wśród rezerwowych nie było Jana Bednarka. Święci bezbramkowo zremisowali z Newcastle United.
Wyniki sobotnich meczów 10. kolejki Premier League:
Brighton & Hove Albion - Wolverhampton Wanderers 1:0 (0:0)
1:0 - Glenn Murray 48'
Fulham - AFC Bournemouth 0:3 (0:1)
0:1 - Callum Wilson (k.) 14'
0:2 - David Brooks 71'
0:3 - Callum Wilson 85'
Liverpool - Cardiff City 4:1 (1:0)
1:0 - Mohamed Salah 10'
2:0 - Sadio Mane 66'
2:1 - Callum Paterson 77'
3:1 - Xherdan Shaqiri 81'
4:1 - Sadio Mane 87'
Southampton - Newcastle United 0:0
Watford - Huddersfield Town 3:0 (2:0)
1:0 - Roberto Pereyra 10'
2:0 - Gerard Deulofeu 19'
3:0 - Isaac Success 80'
ZOBACZ WIDEO Mecz na Old Trafford od kuchni. Nasz reporter był na hicie Ligi Mistrzów Manchester United - Juventus Turyn