Robert Lewandowski zagrał w tym sezonie w 13 z 14 spotkań Bayernu Monachium we wszystkich rozgrywkach. Polski napastnik jest jednym z najbardziej eksploatowanych piłkarzy przez trenera Niko Kovaca i wszystko wskazuje na to, że mecz Pucharu Niemiec z IV-ligowym SV Roedinghausen obejrzy z ławki rezerwowych.
Na konferencji przedmeczowej Kovac zaznaczył, że "jedenastkę" na mecz wybierze dopiero po wtorkowym treningu, ale jednocześnie zaznaczył, że Lewandowski jest w gronie piłkarzy, którzy powinni odpocząć. - Przyjrzymy się wszystkim na treningu. Przyjrzymy się także Kimmichowi. Pod względem fizycznym jest on w topowej formie. Podobnie jak Lewandowski i Thiago, ale musimy dać tym chłopakom okazję do odpoczynku - wyjawił Kovac.
To nie jedyne osłabienia mistrzów Niemiec przed spotkaniem z IV-ligowcem. W Monachium zostali kontuzjowani Corentin Tolisso i Kingsley Coman, a także zmagający się z drobnymi problemami James Rodriguez, Jerome Boateng i Arjen Robben oraz Sven Ulreich, którego żona wkrótce będzie rodzić. Dodatkowo niepewny jest występ Matsa Hummelsa oraz Leona Goretzki.
Lewandowskiego w podstawowym składzie zastąpi najprawdopodobniej Sandro Wagner. Mecz II rundy Pucharu Niemiec pomiędzy Roedinghausen i Bayernem odbędzie się we wtorek o godz. 20:45. O awansie do kolejnej fazy zadecyduje jedno spotkanie.
W sezonie 2018/2019 mecze Pucharu Niemiec można obejrzeć na żywo w Eurosporcie
ZOBACZ WIDEO Serie A: W meczu Genoi bramek nie brakowało, ale to nie był dzień Piątka [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]