Do olbrzymiego skandalu doszło w 4. rundzie Pucharu Turcji. W meczu IV-ligowego Batman Petrolspor z wiceliderem Super Ligi (pierwszy poziom rozgrywek) Kasimpasa SK piłkarz gości Bengali-Fode Koita został rzucony w twarz plastikową butelką wypełnioną wodą. Zawodnik nie mógł kontynuować gry i został odwieziony do szpitala.
Sytuacja miała miejsce w 93. minucie gry, gdy Kasimpasa prowadziła 3:2 i była o krok od awansu do kolejnej rundy. Mimo to, sędzia nie zdecydował się na kontynuowanie gry i przerwał mecz.
#SonDakika
— A Spor (@asporcomtr) 30 października 2018
Batman Petrolspor - Kasımpaşa karşılaşmasının 90. dakikasında Kasımpaşalı futbolcu Koita yüzüne gelen yabancı madde sonrası ambulans ile hastaneye kaldırıldı.
Karşılaşma tatil edildi. pic.twitter.com/Kzc8zEBUgJ
Sytuacja wyglądała bardzo poważnie, ale dyrektor sportowy Kasimpasy zapewnił, że stan zdrowia piłkarza jest dobry. - Nie ma obrzęku i ran na twarzy Koity. Nie ma żadnego problemu, który wymagałby operacji - przyznał Nursal Bilgin.
27-letni napastnik do Kasimpasy trafił w 2016 roku z Blackburn. Wcześniej grał we francuskich klubach - Montpellier, Lens, Le Havre i Caen. W tym sezonie wystąpił w 4. meczach ligi tureckiej.
ZOBACZ WIDEO Żyją w strachu, mieszkają w obozie dla uchodźców. Młodzi piłkarze z Palestyny odwiedzili Polskę