Czarodziej Ricardinho i nieostrożny Kudła. Wisła Płock pokonała Zagłębie Sosnowiec

PAP / Marcin Bednarski / Na zdjęciu: zawodnik Wisły Płock Nico Varela (z prawej) i Zarko Udovicic (z lewej) z Zagłębia Sosnowiec
PAP / Marcin Bednarski / Na zdjęciu: zawodnik Wisły Płock Nico Varela (z prawej) i Zarko Udovicic (z lewej) z Zagłębia Sosnowiec

Wisła Płock wygrała 2:0 z Zagłębiem Sosnowiec dzięki trafieniom Ricardinho i Dominika Furmana. Sosnowczanie mieli szczęście, bo dzięki nieuwadze arbitra udało im się zakończyć mecz w pełnym składzie.

Kibu Vicuna i Valdas Ivanauskas dopiero poznają się z pracą trenera w Lotto Ekstraklasie. Obaj są jednymi z najmłodszych stażem szkoleniowców w lidze. Mniejsze doświadczenie mają jedynie Dariusz Żuraw z Lecha Poznań, który w niedzielę poprowadzi zespół po raz pierwszy i Ben van Dael z Zagłębia Lubin.

W Płocku zwycięsko wyszedł szkoleniowiec Wisły. Widać, że piłkarze chcą współpracować z hiszpańskim szkoleniowcem, który chce w nich zaszczepić jak najwięcej nawyków rodem z Półwyspu Iberyjskiego: grę po ziemi, szukanie podań prostopadłych. Problemem była tylko gra w obronie. Do meczu ze Śląskiem Wrocław (3:0) Nafciarze w każdym meczu tracili bramkę. Roztargnienie w obronie kosztowało płocczan stratę kolejnych punktów. - Zawsze jest coś do poprawienia - mówił Kibu.

A Wisła miała się czego obawiać, bo Zagłebie za kadencji Ivanauskasa zawsze strzelało co najmniej jednego gola. Strzelało, bo passę sosnowczan przerwali w sobotę Nafciarze. A próbował m.in. Dejan Vokić, który w 21. minucie huknął z dystansu, sęk w tym, że niecelnie. Wcześniej Zagłębie próbowało rozgrywać skrzydłami, szczególnie groźny na bokach był Vamara Sanogo, ale w polu karnym radzili sobie defensorzy Wisły.

Dużo skuteczniejszy od sosnowczan okazał się Ricardinho. - Bardzo zależało mi, by wrócić do Płocka i znów grać. Poprzedni sezon był dla mnie najgorszy w karierze - opowiadał w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". Teraz w Polsce idzie mu wyśmienicie. Jest najlepszym strzelcem Wisły, a w sobotę powiększył swój dorobek do dziewięciu trafień. W 31. minucie Brazylijczyk zakończył szybki kontratak Nafciarzy. Z prawej strony dograł mu Nico Varela. Snajper będąc przed Dawidem Kudłą pokusił się o "przekładankę", przechytrzył bramkarza i trafił do pustej bramki.

Po bramce 29-latka długo było o ciekawe sytuacje. Pierwsza nadarzyła się dopiero w doliczonym czasie drugiej połowy. I jednym z jej głównych bohaterów znowu był Ricardinho. Wybiegł do podania Damiana Szymańskiego i znów stanął oko w oko z Kudłą. Tym razem bramkarz był przed własnym polem karnym. Głową odbił piłkę, a ta nabiła go w rękę. Nie umknęło to uwadze piłkarzy i trybun. Kiedy sosnowczanie wywalczyli rzut rożny, arbiter Dominik Sulikowski obejrzał powtórkę, ale bramkarza Zagłębia nie ukarał. Sytuacja co najmniej dziwna.

W ciągu kwadransa przerwy mgła nad boiskiem przy Łukasiewicza zgęstniała. Ograniczyło to widoczność, szczególnie na połowie Zagłębia. Warunkami atmosferycznymi może się zatem wytłumaczyć Szymański, bo w 47. minucie przestrzelił uderzając z okolic 14 metra. Kilka minut później odpowiedział zza pola karnego Sanogo i prawdził refleks czujnego w tej sytuacji Thomasa Daehne. Niemiecki bramkarz nie popisał się za to chwilę później, kiedy opuścił własne pole karne i skiksował zamiast wybić piłkę na aut. Nie udało się tego wykorzystać Konradowi Wrzesińskiemu.

Brak najlepszego strzelca nie przeszkodził Nafciarzom dalej zagrażać bramce przeciwników. Ricardinho przez uraz został zmieniony w 83. minucie. Przed samym końcem podstawowego czasu gry Nafciarze zmusili do dwóch interwencji w przeciągu kilku sekund Kudłę. Tym razem bramkarz Zagłębia wyszedł zwycięsko. Nerwy popuściły mu jednak (znowu) w doliczonym czasie gry. Wyskakując po piłkę zderzył się z Calo Oliveirą, tym razem dostrzegł to sędzia Sulikowski, a rzut karny wykorzystał Dominik Furman. Pomocnik Wisły zachował zimną krew i uderzył z jedenastu metrów w stylu Panenki.

Wisła Płock - Zagłębie Sosnowiec 2:0 (1:0)
1:0 - Ricardinho 31'
2:0 - Dominik Furman 90+3'

Składy:
Wisła:

Thomas Daehne - Cezary Stefańczyk, Alan Uryga, Igor Łasicki, Marcin Warcholak - Dominik Furman, Damian Rasak (74' Bartłomiej Sielewski), Nico Varela, Damian Szymański, Giorgi Merebaszwili (86' Karol Angielski) - Ricardinho (83' Calo Oliveira).

Zagłębie: Dawid Kudła - Michael Heinloth, Mateusz Cichocki, Arkadiusz Jędrych, Zarko Udovicić - Konrad Wrzesiński, Adam Banasiak, Szymon Pawłowski, Dejan Vokić (69' Patrik Mraz) - Vamara Sanogo, Alexandre Cristovao.

Żółte kartki: Uryga (Wisła) oraz Vokić (Zagłębie).
Sędziował:

Dominik Sulikowski (Gdańsk).

ZOBACZ WIDEO: Paweł Fajdek znalazł się na ustach całego świata. "Ta historia nie zniknie już nigdy" [1/2]

Źródło artykułu: