Krzysztof Piątek był rewelacją początku sezonu. W pierwszych ośmiu występach strzelił dla Genoi 13 goli, trafiając do siatki rywali co najmniej raz w każdym ze spotkań. W pięciu ostatnich kolejkach bramki nie zdobył, ale mimo to z dziewięcioma trafieniami pozostaje liderem klasyfikacji strzelców Serie A.
Niebywała skuteczność 23-latka przykuła uwagę klubów dużo większych od Genoi. Jego nazwisko padało w kontekście zainteresowania ze strony takich marek jak Barcelona, Borussia Dortmund czy Juventus Turyn, ale do konkretnych działań przeszło tylko Napoli.
Dyrektor generalny Genoi, Giorgio Perinetti przyznał przy okazji sobotniego meczu z wicemistrzem Włoch (1:2), że Aurelio De Laurentiis zwrócił się do jego klubu z propozycją transferową. Perinetti powtórzył jednak, że Genoa nie ma zamiaru sprzedawać Polaka przed końcem sezonu.
- Była konkretna oferta z Napoli, klub był gotów do negocjacji, ale jest na to za wcześnie. O przyszłości Piątka porozmawiamy wiosną albo pod koniec sezonu. Piątek wzbudza duże zainteresowanie, ale w tym momencie nie chcemy rozmawiać na ten temat - podkreślił Perinetti.
Genoa kupiła Piątka z Cracovii za 4 mln euro. Kontrakt Polaka z włoskim klubem jest ważny do 2022 roku.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Fantastyczna druga połowa, padło pięć bramek. Fortuna rozbiła Herthę [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]