Santiago Solari wykorzystał szansę. Argentyńczyk poprowadzi Real Madryt do końca sezonu

Getty Images / Gonzalo Arroyo Moreno / Na zdjęciu: Santiago Solari
Getty Images / Gonzalo Arroyo Moreno / Na zdjęciu: Santiago Solari

Santiago Solari miał prowadzić Real Madryt tylko do czasu zatrudnienia docelowego następcy Julena Lopeteguiego, ale jego praca przypadła do gustu Florentino Perezowi i Argentyńczyk ma poprowadzić Królewskich co najmniej do końca sezonu.

W tym artykule dowiesz się o:

O decyzji władz Realu po niedzielnym meczu z Celtą Vigo 4:2) poinformowali dziennikarze programu "El Chiringuito" telewizji "Meda", a potem niezależnie podał tę wiadomość dziennik "AS".

Odkąd Solari zastąpił zwolnionego po upokarzającej porażce z Barceloną (1:5) Julena Lopeteguiego, Real odniósł cztery przekonujące zwycięstwa. W lidze rozprawił się z Realem Valladoid (2:0) i Celtą (4:2), w Pucharze Króla pokonał UD Melilla, a w Lidze Mistrzów rozbił Viktorię Pilzno (5:0).

Władzom Realu spodobało się to, jak zespół prezentuje się pod wodzą Solariego, a na korzyść Argentyńczyka ułożyły się też inne okoliczności. Po pierwsze, władze Realu napotkały trudności w rozmowach z potencjalnymi następcami Lopeteugiego, wśród których wymieniano Antonio Conte, Michaela Laudrupa czy Roberto Martineza.

Po drugie, regulamin Hiszpańskiego Związku Piłki Nożnej (RFEF) pozwala na prowadzenie drużyny tzw. tymczasowemu trenerowi tylko przez 15 dni. Po tym czasie klub ma obowiązek zatrudnić nowego trenera albo podpisać nowy kontrakt z tym, który prowadził zespół tymczasowy. Redaktorzy "EL Chiringuito" podali, że Real przygotował już wszystko, by zatrudnić Solariego na stałe. Argentyńczyk ma dostać szansę poprowadzenia Królewskich do końca sezonu.

Solari pracuje jako trener od 2013 roku. Najpierw przez trzy lata prowadził juniorskie drużyny Królewskich, a przed sezonem 2016/2017 został opiekunem rezerw Realu.

Po 12 kolejkach Real zajmuje dopiero 6. miejsce w tabeli LaLiga, ale do przewodzącej stawce Barcelony Królewscy mają tylko cztery punkty straty.

ZOBACZ WIDEO Niesamowite emocje w niemieckim klasyku! Dwa gole Lewandowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)