Ryszard Wieczorek (Górnik): Od pierwszej minuty byliśmy bardzo skoncentrowani i nastawieni na to, by wygrać w Wodzisławiu mecz. Do tego doszła szybko zdobyta bramka i niezłe ustawienie mojego zespołu. Druga bramka powinna być takim uspokojeniem gry, tymczasem ten fragment gry do przerwy nie podobał mi się, bo powinniśmy dłużej utrzymywać się przy piłce. Chodzi mi o to, co miało miejsce momentami w II połowie. Po przerwie graliśmy dosyć spokojnie, stworzyliśmy jeszcze kilka okazji, Odra też je miała. Patrząc na całość, myślę, że byliśmy zespołem lepszym i wygraliśmy zasłużenie.
Janusz Białek: Wygrał zespół lepszy. Byliśmy w słabszej dyspozycji, było to widać po zawodnikach; sprawy szybkościowe, za późno podejmowane decyzje, przegrane pojedynki "1 na 1". Widać było, że to nie jest dyspozycja taka, jak dwa tygodnie temu. Zmiany, których dokonałem nie wprowadziły niczego nowego. Myślę, że gdyby na 15 minut przed końcem padła bramka po sytuacji Micanskiego, to byłby to taki impuls, bodziec do ataku. A tak Górnik rozgrywał sobie piłkę, kontrolował sytuację i jak na nasz teren, to na pewno za spokojnie zdobył trzy punkty.