W sobotnim meczu 13. kolejki Bundesligi Werder Brema zagra u siebie z Bayernem Monachium. Będzie to też starcie dwóch najlepszych zagranicznych strzelców w historii Bundesligi.
W barwach gospodarzy możemy zobaczyć Claudio Pizarro, który strzelił w niemieckiej ekstraklasie 194 gole. W klasyfikacji goni go Robert Lewandowski, który do tej pory zgromadził 187 trafień.
Peruwiańczyk skończył w październiku 40 lat i polski napastnik ma ogromne szanse na prześcignięcie starszego napastnika. Pizarro, który w swojej karierze również występował w Bayernie, wypowiedział się o ich rywalizacji na łamach niemieckich mediów.
- Wiem, że Robert Lewandowski mnie goni. A ile ma goli? Tylko siedem mniej? No to chyba jeszcze muszę trochę pograć w piłkę - śmieje się doświadczony napastnik.
ZOBACZ WIDEO Roberto Carlos w Warszawie w nowej roli. Sędziował zawody we freestyle'u
Dodał jednak, że rywalizacja z polskim napastnikiem nie jest dla niego najważniejsza.
- Zawsze najważniejsza była dla mnie drużyna i jej dobro. Pamiętam, gdy raz Jose Mourinho pochwalił mnie, że potrafię grać zespołowo i że dlatego chciał, żebym grał w Chelsea. Wtedy zdałem sobie sprawę, że rzeczywiście ma rację - mówi snajper Werderu.
Pizarro był zawodnikiem Bayernu w latach 2001-2007 i 2012-2015. Dla Bawarczyków strzelił aż 125 bramek.
JEDNYM SLOWEM: KONIEC PILKARZA.