Reprezentant Belgii doskonale zna realia ligi angielskiej. W latach 2009-2014 był piłkarzem Arsenal FC, dla którego rozegrał łącznie 150 spotkań. Jego dobre mecze zauważyła wówczas FC Barcelona, co zaowocowało transferem do Katalonii. Kanonierzy zarobili na nim 19 mln euro.
Thomas Vermaelen w Barcelonie zawiódł jednak na całej linii. Jego rozwój w dużej mierze zahamowały jednak kontuzje. Przez cztery lata, rozegrał dla giganta z Hiszpanii tylko 45 meczów. Jego kontrakt wygasa 30 czerwca 2019 roku i jest już pewne, iż nie zostanie przedłużony. Belg stanie się wolnym zawodnikiem i będzie mógł podpisać kontrakt z dowolnym klubem. - Nie żałuję przyjścia do Barcy - mówił stanowczo.
33-latek już myśli jednak o przyszłości. Najchętniej wróciłby do Premier League, w której czuł się jak ryba w wodzie. - Powrót do ligi angielskiej jest bardzo możliwy. Przechowuję wyjątkowe wspomnienia związane z moim pobytem w Anglii. Byłem tam bardzo szczęśliwy - dodał.
Dla Belga może być to ostatni, większy kontrakt w sportowej karierze. Dla swojej reprezentacji rozegrał łącznie 71 meczów, w których strzelił jedną bramkę.
ZOBACZ WIDEO Serie A: koncertowa gra Polaków! Gole Milika i Zielińskiego. Napoli rozbiło Frosinone [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]