Trzy kontuzje w Bayernie Monachium. Mistrzowie Niemiec chcą gonić lidera

Robert Lewandowski, Leo Messi i Cristiano Ronaldo idą łeb w łeb. "Lewy" pogodzi gigantów?

Lokomotywa Bayernu Monachium ruszyła na dobre. Drużyna odnalazła właściwe tory i jest niepokonana od 10 listopada, kiedy uległa na wyjeździe Borussii Dortmund (2:3). W ostatnich trzech meczach w Bundeslidze zdobyła komplet punktów. W środę przeciwko RB Lipsk, Bawarczycy będą mieli ogromną szansę, aby zmniejszyć przewagę BVB do sześciu punktów.

W hicie kolejki Bundesligi trener Niko Kovac nie będzie mógł skorzystać z trzech piłkarzy. - Z wyjątkiem Arjena Robbena, Corentina Tolisso i Jamesa, wszyscy są do mojej dyspozycji - tłumaczy Kovac, który cieszy się z powrotu Francka Ribery'ego do gry. Przypomnijmy, iż Francuz po zakończeniu sezonu ma odejść z klubu. - Franck zagrał 5 spotkań pod rząd. Nie ma już 20 lat, ma 35 lat. Miał drobny problem z biodrem i musiał odpocząć - dodaje.

Monachijczycy w 2018 roku rozegrają jeszcze dwa spotkania. Po meczu z Eintrachtem Frankfurt, drużyna dostanie kilkanaście dni wolnego. Treningi ma wzmocnić na początku stycznia. - Nie wiem czy fakt, że angielska Premier League nie ma przerwy świątecznej, jest dla nas korzyścią. Jedna rzecz jest pewna, jestem szczęśliwy, że chłopcy będą mieli dwa tygodnie na odpoczynek - mówi Chorwat.

Bayern Monachium w 2019 roku czeka wiele wyzwań. Drużyna chce prześcignąć Borussię Dortmund i po raz siódmy z rzędu wygrać Bundesligę. Celem jest także zwycięstwo w Lidze Mistrzów, jednak już w 1/8 elitarnych rozgrywek czeka ich wielka przeszkoda. Bayern zmierzy się bowiem z wielkim Liverpoolem.

- Jesteśmy zadowoleni i nie możemy doczekać się meczu na Anfield. Liverpool na ten moment jest liderem w Premier League, posiada wspaniały zespół i równie wspaniałego trenera. Dla mnie osobiście jest to niczym półfinał - analizuje Kovac.

Początek meczu Bayern - RB Lipsk o godz. 20:30.

ZOBACZ WIDEO "Podsumowanie Tygodnia". Arkadiusz Milik z piekła do nieba. "To zawodnik na mocną czwórkę"