Legia była blisko sprowadzenia Grosickiego. Piątek też był na celowniku

Newspix / Tomasz Jastrzębowski/FotoOlimpik / Na zdjęciu: Kamil Grosicki
Newspix / Tomasz Jastrzębowski/FotoOlimpik / Na zdjęciu: Kamil Grosicki

Za kadencji Bogusława Leśnodorskiego Legia Warszawa interesowała się sprowadzeniem reprezentantów Polski - Kamila Grosickiego oraz Krzysztofa Piątka.

[tag=34826]

Bogusław Leśnodorski[/tag] był prezesem Legii Warszawa od grudnia 2012 r. do marca 2017 r. W tym czasie klub zdobył po trzy razy mistrzostwo kraju i Puchar Polski. Zakwalifikował się również do grupowej fazy Ligi Mistrzów. W rozmowie z "Super Expressem" biznesmen wyjawił, kogo chciał sprowadzić do stolicy.

Według Leśnodorskiego klub był bliski zakupienia Kamila Grosickiego i Krzysztofa Piątka. - Byliśmy o krok od sprowadzenia Krzysztofa Piątka z Zagłębia Lubin. Blisko Legii był też Kamil Grosicki - przyznał były właściciel Legii. Sam Piątek jakiś czas temu opowiadał o zainteresowaniu ze strony Legii Warszawa, ale ze względu na obecność w kadrze Aleksandara Prijovicia i Nemanji Nikolicia zdecydował się na ofertę Cracovii.

Z kolei Grosicki był piłkarzem Legii w latach 2007-2009, ale w tym czasie był wypożyczany do FC Sion i Jagiellonii Białystok, z której został definitywnie wykupiony. Gdy Leśnodorski pracował w Legii, "Grosik" był piłkarzem Sivassporu i Stade Rennes.

Okazuje się, że już za Leśnodorskiego klubowi oferowano Eduardo da Silvę. - Kiedy kiedy rzuciłem tę propozycję chłopakom to Michał Żewłakow i Dominik Ebebenge zagrozili, że jak go wezmę, to się zwolnią z pracy - wyjawił Leśnodorski.

Ostatecznie chorwacki napastnik trafił na Łazienkowską na początku 2018 r., gdy samodzielnym właścicielem Legii był już Dariusz Mioduski. Zatrudnienie Eduardo okazało się wielkim niewypałem - przez blisko rok zagrał tylko w 14. meczach i nie zdobył gola. Klub nie przedłuży z nim kontraktu, który wygaśnie wraz z zakończeniem roku.
Leśnodorski zaznaczył, że na razie nie ma zamiaru wracać do piłki nożnej, choć "nigdy nie należy mówić nigdy". - Zajmuję się swoją firmą prawniczą i jestem szczęśliwy - dodał.

ZOBACZ WIDEO Sandro Kulenović o treningach w Juventusie: Dla młodego chłopaka to coś wyjątkowego

Komentarze (8)
avatar
rossoverdebianco
21.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie ma gdzie chłop wyładować frustracji, to robi to w necie.Akurat trafiło na Legię ; ) 
avatar
MaikelL
21.12.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nie ma to jak fan Jagiellonii, który praktycznie nie udziela się pod artykułami o swoim klubie, ale gdy tylko zobaczy coś o Legii to już tu leci. No to jest paradoks ;DDD 
Jagafannnn
21.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jagafan, jagafan.........a co tam w artykule nieważne :))), Jagafan najważniejszy ....Buuuuuuuachachacha!!! 
avatar
MaikelL
21.12.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Artykuł o Legii i znowu gość z Białegostoku pisze jako pierwszy. To jest absolutny fenomen, a ponoć Legię - cytuje - "ma w tyłku" ;DDD 
Jagafannnn
21.12.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
A Ruch Chorzów, Widzew i ŁKS ......grały kiedyś w ekstraklasie........ po co takie durne artykuły, nie ma o czy pisać..........a Engel był kiedyś selekcjonerem Reprezentacji !!!!..........a.... Czytaj całość