Carlo Ancelotti wściekły na sędziego. "Może następnym razem będziemy musieli wziąć sprawy w swoje ręce"

PAP/EPA / MATTEO BAZZI  / Na zdjęciu: Kalidou Koulibaly (L) i Carlo Ancelotti (P)
PAP/EPA / MATTEO BAZZI / Na zdjęciu: Kalidou Koulibaly (L) i Carlo Ancelotti (P)

Mecz Interu Mediolan z SSC Napoli (1:0) wywołał wiele kontrowersji. Wszystko przez rasistowskie incydenty fanów gospodarzy. Swojej wściekłości nie ukrywał Carlo Ancelotti.

Trener SSC Napoli podczas meczu z Interem Mediolan kilka razy sygnalizował sędziemu Paolo Silvio Mazzoleniemu rasistowskie incydenty. Ten pozostał jednak niewzruszony na protesty drużyny z Neapolu i nakazał kontynuowanie gry. Najbardziej oberwało się Kalidou Koulibaly'emu. Gdy ten był przy piłce, z trybun słychać było wydawane przez pseudokibiców odgłosy małp.

W 81. minucie arbiter wyrzucił Koulibaly'ego z boiska. Najpierw ukarał go żółtą kartką za faul, co reprezentant Senegalu skwitował ironicznym biciem braw. Za ten gest został wyrzucony z boiska. Wściekłości na decyzje sędziego nie ukrywał trener SSC Napoli, Carlo Ancelotti.

- Atmosfera była dziwna. Trzykrotnie poprosiliśmy o podjęcie jakichkolwiek działań, ale mecz był kontynuowany. Mówiono nam, że można zatrzymać grę, ale kiedy? Po czterech lub pięciu zgłoszeniach? Koulibaly był z pewnością rozdrażniony. Zwykle to bardzo spokojny i profesjonalny piłkarzy, ale w trakcie meczu było słychać odgłosy małp - powiedział włoski szkoleniowiec.

Ancelotti miał pretensje za to, że sędzia nie reagował na rasistowskie okrzyki. - Może następnym razem będziemy musieli wziąć sprawy w swoje ręce i przestać grać. To prawdopodobnie sprawi, że przegramy mecz, ale jesteśmy gotowi to zrobić. Widok tego nie jest dobry dla włoskiego futbolu - stwierdził Włoch.
Koulibaly to senegalski piłkarz francuskiego pochodzenia. Po meczu dodał na Twitterze wymowny wpis. - Jestem rozczarowany porażką i zejściem z boiska. Ale jestem dumny z koloru mojej skóry, bycia Francuzem, Senegalczykiem, neapolitańczykiem, człowiekiem - napisał zawodnik SSC Napoli.

ZOBACZ WIDEO "Piłka z góry". Kołodziejczyk o przejęciu Wisły. "To wszystko jest szyte grubymi nićmi"

Komentarze (4)
avatar
wisus54
28.12.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Co ciekawe Legia za transparent przypominający rocznicę powstania Warszawskiego została ukarana, czy piłkarska federacja propagująca hasło "Nie dla rasizmu" coś z tym zrobi? 
avatar
rossoverdebianco
27.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
A gdzie Frans Timmermans ? 
TomTom84
27.12.2018
Zgłoś do moderacji
8
0
Odpowiedz
Spora część kibiców piłki noznej nawet nie musi udawać małp. Wystarczy, że będą sobą. 
avatar
FANKOL
27.12.2018
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
JE.AĆ INTER