[tag=630]
Hull City[/tag] zagrało znakomity mecz w pierwszy dzień nowego roku i rozgromiło Bolton Wanderers 6:0. Bohaterem "Tygrysów" był Kamil Grosicki. Reprezentant Polski strzelił dwa gole, a do tego dołożył jeszcze asystę. Już dawno nie widzieliśmy go w takiej formie.
Po meczu na jego temat wypowiedział się Andy Crosby, który jest asystentem pierwszego trenera Nigela Adkinsa. Nie było zachwytów, a zamiast tego padły gorzkie słowa.
- Kamil ciężko pracuje dla zespołu, a kiedy udaje się go maksymalnie wykorzystać, to potrafi dać wiele dobrego. Czasami jednak wciąż nas irytuje z powodu decyzji, które wybiera, ale ma niewątpliwą jakość. Jego przyszłość w klubie była niepewna z powodu spekulacji transferowych, które pojawiały się w każdym oknie transferowym. Dostał jednak kredyt zaufania od trenera, który wie, jak Kamila dobrze wykorzystać. Motywuje go i to daje owoce na boisku - mówi Crosby.
Świetny występ sprawił, że wrócił temat transferu. 1 stycznia zostało otwarte zimowe okienko. Co pół roku "Grosik" próbuje odejść do innego klubu, ale za każdym razem kończy się to fiaskiem. Jak będzie w tym roku?
- Mam nadzieję, że w tym oknie nie odejdzie. Właściciel zapewnił trenera, że nie musimy nikogo sprzedawać - dodaje asystent Adkinsa.
30-letni Polak po takim występie stał się łakomym kąskiem. Wcześniej miał na koncie tylko dwie asysty w tym sezonie Championship. "Hull Daily Mail" doceniło naszego rodaka i ocenił go na 9 oraz wybrał gwiazdą meczu. "Iskra, która ożywiła Hull w pierwszej połowie" - pisze gazeta.
ZOBACZ WIDEO Ronaldo ratuje Juventus i wyprzedza Piątka! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Ot taki pilkarz.