Zamach na byłych członków Psycho Fans. Zostali ostrzelani rakietnicami

Newspix / Norbert Barczyk / PressFocus / Na zdjęciu: kibice Ruchu Chorzów
Newspix / Norbert Barczyk / PressFocus / Na zdjęciu: kibice Ruchu Chorzów

Wojna pseudokibiców na Śląsku przybiera na sile. W Świętochłowicach zaatakowani zostali dwaj byli członkowie bojówki Ruchu Chorzów. Miała to być zemsta za to, że poszli na współpracę z CBŚP. Samochód, w którym byli, został ostrzelany rakietnicami.

W tym artykule dowiesz się o:

Do ataku doszło w niedzielę późnym wieczorem w Świętochłowicach. Dwóch byłych członków grupy Psycho Fans - bojówki Ruchu Chorzów - jechało samochodem, a kilku pseudokibiców ostrzelało ich rakietnicami. Jak informuje katowicka "Gazeta Wyborcza", jedna z nich przebiła przednią szybą, ale nie wpadła do środka pojazdu. Gdyby tak się stało, uderzyłaby w głowę jednego ze współpracujących z CBŚP skruszonych członków grupy.

Obaj zaatakowani to tzw. "mali świadkowie koronni". W zamian za to, że poszli na współpracę z policją, mogą liczyć na nadzwyczajne złagodzenie kary. Ujawnili setki przestępstw z udziałem pseudokibiców z grupy Psycho Fans. W ich kierunku wystrzelono siedem rakiet. - Niewiele brakowało, a doszłoby do tragedii, bo taka rakieta może zabić - przyznaje w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" oficer śląskiej policji.

Sprawą zajęła się prokuratura. - W środę dostaliśmy z policji materiały na temat tego zdarzenia i wszczynamy śledztwo w sprawie narażenia pokrzywdzonych na śmierć lub utratę zdrowia oraz zniszczenie mienia - mówi prokurator Cezary Golik, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej w Chorzowie.

Śledczy nie mają wątpliwości, że to zemsta pseudokibiców Ruchu Chorzów. Od kilku miesięcy na murach budynków w Chorzowie wypisywano wulgaryzmy na temat współpracujących z CBŚP mężczyzn. Grożono im też na kibolskich forach. Policja ma już numery rejestracyjne samochodów, którymi poruszali się sprawcy. Trwają ich poszukiwania.

Zaskakujące jest to, że choć dwaj mężczyźni współpracują z CBŚP, to nie otrzymali policyjnej ochrony. Jeden z zaatakowanych od kilku miesięcy informował prokuraturę o groźbach pod jego adresem. Według informacji "Gazety Wyborczej", kilka miesięcy temu miało też dojść do pierwszego ataku na "małego świadka koronnego". Wtedy jednak goniący go autem pseudokibice zderzyli się z innym samochodem i uciekli z miejsca zdarzenia. Wtedy były członek Psycho Fans podał śledczym nazwiska osób, które uczestniczyły w ataku, ale - podobnie jak teraz - nikogo nie zatrzymano.

ZOBACZ WIDEO Krzysztof Piątek bez gola. Genoa zakończyła rok remisem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (18)
avatar
Zbigniew Szewczak
4.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Policjanci podcinają gałąź na której siedzą.Jeszcze chwila i pies z kulawą nogą nic im nie powie,bo po pierwsze nie umieją tego wykorzystać a po drugie kapusie narażając się ryzykują zbyt dużo. 
avatar
Obserwujacy
4.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
UWAGA. Ostrzegam przed salonem PLAY w Echo Pabianice.
Pani tam pracująca dopisuje do umowy o internet (bez wiedzy
podpisującego umowę), numer telefonu wymówiony Play.
P4 (PLAY) odrzuca odwołan
Czytaj całość
avatar
Piotr Maksymowicz
4.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
takich wlasnie mamy gangsteruff hehe. w grupie silni a jak ich zlapia to sie parowy od razu pruja. teraz chyba jakas moda jest na donoszenie. redaktosze 60tki nie dostaja ochrony tak na margine Czytaj całość
avatar
kulfon721
3.01.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
No jak to patrioci się kłócą 
avatar
Fata
3.01.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Policja polska...i wszystko jasne. Byle się wykazać przed szefem a resztę mają w d... Jak kogoś ze współpracujących kibole zabiją, to jeszcze go gliny nazwą frajerem i stwierdzą, że trzeba posz Czytaj całość