Od 1 stycznia kluby ponownie mogą kupować i wypożyczać zawodników. Nic więc dziwnego, że powstają rankingi z najlepszymi i najgorszymi transferami. Ten drugi postanowili stworzyć dziennikarze niemieckiego portalu sport1.de, którzy pod lupę wzięli piłkarzy z Bundesligi i tylko zimowe wzmocnienia.
W ten sposób stworzono ranking 25 najgorszych transakcji. Znalazło się w nim miejsce dla dwóch Polaków. Na 24. pozycji uplasował się Piotr Reiss. "Zdarzają się przypadki, gdy kluby mogą być zaślepione statystykami - prawdopodobnie Reiss był takim przypadkiem" - czytamy w opisie karty Piotra Reissa. Hertha Berlin kupiła go z Lecha Poznań w zimie 1998 roku za niecały milion euro, ale w Niemczech Reiss nie poradził sobie: 6 goli w 38 meczach Bundesligi. Później wrócił do Polski, ale w Niemczech nadal pamiętają kiepski transfer Herthy Berlin.
Wyższe miejsce, ale w tym rankingu mniej chlubne, zajął Sławomir Wojciechowski. W styczniu 2000 roku Bayern Monachium kupił go z FC Aarau za 700 tys. euro. "Jeśli lubisz Wojciechowskiego, to możesz powiedzieć, że w Monachium utorował drogę swojemu rodakowi Robertowi Lewandowskiemu" - szydzi sport1.de. "Jeśli natomiast uważasz, że jest z nim źle, to 700 tys. euro, które Bayern w 2000 roku przekazał FC Aarau, wyrzucono po prostu przez okno" - dodaje portal. Wojciechowski dla Bayernu zagrał tylko trzy razy w Bundeslidze, ale strzelił bramkę. Klub opuścił 1,5 rok po transferze. Warto jednak dodać, że Bayern sprzedał go za 600 tys. euro, więc ostatecznie nie stracił tak dużo na tej transakcji.
Największą zimową transferową klapą uznano kupno Ryana Babela przez Hoffenheim w 2011 roku za 7 mln euro. Holender po 18 miesiącach odszedł za darmo do Ajaxu Amsterdam, a w Bundeslidze strzelił 5 goli w 46 meczach.
ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: West Ham poradził sobie bez Fabiańskiego. Młoty grają dalej [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
A w kwestii Wojciechowskiego to niemiecki redaktor chyba nie odrobił pracy domowej. Z tego Czytaj całość