Podopieczni Tomasza Kafarskiego do ostatniej kolejki drżeli o swoją przyszłość. Nawet zwycięstwo nad Piastem mogło im nie wystarczyć do pozostania w ekstraklasie. Ostatecznie jednak wszystko skończyło się dla nich pomyślnie. - Najważniejszy cel osiągnięty. Wygraliśmy 2:0, z czego się bardzo cieszymy. Jesteśmy nadal w ekstraklasie, bo wyniki pozostałych meczów były po naszej myśli. Spodziewaliśmy się trudnego spotkania. Dobrze się jednak ono dla nas ułożyło. Strzeliliśmy dwie bramki do przerwy i po zmianie stron mogliśmy kontrolować przebieg meczu. W drugiej połowie trochę się cofnęliśmy, ale wszystko wyszło na plus i zostajemy w lidze - powiedział pomocnik Lechii - Karol Piątek w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Gdańszczanie w Gliwicach zagrali bardzo uważnie w defensywie. Piłkarze Piasta mieli poważne problemy ze stwarzaniem sytuacji strzeleckich. - Ostatnio gramy pewniej w obronie. Poprawiliśmy grę w tyłach, co tylko cieszy - zauważył zawodnik Pomorzan.
Kapitan biało-zielonych przyznał, że przed tym ostatnim spotkaniem po głowach zawodników Lechii chodziły różne myśli, ale wszyscy zrobili, co w ich mocy, by utrzymać ekstraklasę dla Gdańska. - Każdy z nas przed meczem był maksymalnie skoncentrowany. Na pewno ta nutka niepewności była, ale my zrobiliśmy to, co do nas należało. Ciężar spadł. Na pewno teraz odbudujemy się psychicznie i do następnego sezonu będziemy przygotowywać się już na spokojnie - powiedział.
Sezon 2008/09 rozgrywek ekstraklasy dobiegł końca. Piłkarze Lechii w dobrych nastrojach udadzą się na zasłużone wakacje. - Teraz przed nami urlopy, a następnie przygotowania do nowego sezonu, okres ciężkiej pracy. Myślę, że w kolejnych rozgrywkach nie będziemy walczyć już tylko o utrzymanie, ale o coś więcej - zakończył Piątek.