Maciej Szczęsny ostro o sytuacji w Wiśle. "Co będzie z Wisłą? Nic. Amen"

Newspix /  PIOTR KUCZA / Na zdjęciu: Maciej Szczęsny
Newspix / PIOTR KUCZA / Na zdjęciu: Maciej Szczęsny

Maciej Szczęsny stracił nadzieję, że uda się uratować Wisłę Kraków przed upadkiem. Nie wierzy też w czyste intencje Bogusława Leśnodorskiego. - Ma trzytygodniowy lans za darmo - komentuje.

[tag=547]

Wisła Kraków[/tag] znalazła się w jednym z najtrudniejszych momentów w historii. Zasłużony klub lada moment może zniknąć z piłkarskiej mapy Polski. Poprzednie władze narobiły długów, potem szukanie inwestora przypominało komedię i dziś coraz mniej osób wierzy, że wszystko dobrze się skończy.

Nadzieję stracił już Maciej Szczęsny. Były bramkarz reprezentacji Polski i m.in. Wisły zapytany, co dalej będzie z "Białą Gwiazdą", odpowiada krótko. - Nic. Amen. Nie wierzę, żeby ta sytuacja właścicielska dała się łatwo odwrócić - mówi w "Przeglądzie Sportowym".

Szczęsny uważnie obserwuje wszystko, co dzieje się w klubie z Reymonta. Nie dziwi go jednak, że nie ma chętnych na uratowanie Wisły, bo sam nie zainwestowałby w żaden polski klub.

- Na razie ciemność widzę, ciemność. Nie chcę szydzić, ale to, co się dzieje w klubie, nie bardzo nadaje się na poważną rozmowę. Nie jestem prawnikiem, ani milionerem, ale nawet gdybym miał niezmierzone bogactwo, nie zainwestowałbym w Wisłę ani w żaden polski klub, tylko i wyłącznie dlatego, że widzę mechanizm, który sprawia, że ryzyko jest ogromne. Bo za chwilę "inwestor" nie będzie mógł wyjść z domu albo posłać dziecko do przedszkola - tłumaczy.

Ostatnio w akcję ratunkową włączył się Bogusław Leśnodorski. Były prezes Legii Warszawa zaoferował bezpłatną pomoc prawną. Wisła z niej skorzystała, ale Szczęsny nie obiecuje sobie po tym zbyt wiele.

- Ma trzytygodniowy lans za darmo. Ja też mogę wysłać do Wisły pismo, że grałem tu i tu. (...) Nie zna się na piłce, tylko na biznesie. Jeśli pan chce chwili sławy i poprawić swój wizerunek, proszę zaoferować pomoc krakowskiemu klubowi. To nic nie kosztuje. (...) Wiem natomiast, że nie jest ani gamoniem, ani samobójcą. Bawi mnie to, co robi, ale doceniam jego zasoby intelektualne i finansowe. Tylko te dobre chęci i deklaracje nie są nikomu do niczego nie potrzebne. Stwierdzenie, że za darmo pomogę i doradzę jako prawnik, to wylewanie łez nad grobem: "Stary, gdybym wiedział, że masz nowotwór nerki, to bym ci oddał swoją. Szkoda, że nie wiedziałem wcześniej. Umarłeś, to chociaż zapalę ci znicz. Za darmo" - komentuje znany bramkarz.

ZOBACZ WIDEO Boruc pokonany trzykrotnie! Bournemouth poza Pucharem Anglii [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (7)
SHW99
9.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Życzę Wisełce jak najlepiej, ale niestety podzielam zdanie Pana Macieja ... chociaż chciałbym się mylić ... i to bardzo bardzo 
avatar
mtay
9.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzo dobitnie. 
the end
8.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Szczęsny trafnie i realnie ocenia byłego wiceprezesa Legii. Tu chodzi wyłącznie o lans - darmowy i nikomu nie szkodzący. Gdyby w jakikolwiek sposób chciał pomóc musiałby realnie wyłożyć na stół Czytaj całość
avatar
Marco Polonia
7.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zgadzam się z Szczęsnym że Wisły już nie ma, utrzymywanie sztucznie przy życiu tego klubu nie ma sensu. To skutek patologi w jakiej ten klub funkcjonował przez ostatnie lata,niech będzie ostrz Czytaj całość
avatar
Jarek Witkowski
7.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zrzutka to patologia, żebractwem nikt klubu nie uratuje. Mają ziemię świętą to niech zastawią albo sprzedazą a jak brakuje niech proponują udziały różnym podmiotom ale nie darmochę.