Niedzielna porażka z Realem Sociedad (0:2 na własnym boisku) była dla Królewskich już szóstą w obecnym sezonie LaLiga. Pojawia się coraz więcej głosów, że zatrudnienie Santiago Solariego było błędem Florentino Pereza.
Prezes Królewskich szuka rozwiązania i wyjścia z kryzysu. Według dziennikarza katalońskiego "El Mundo Deportivo" Francesco Aguilara, Perez widzi wybawiciela w osobie Jose Mourinho.
Portugalczyk został kilka tygodni temu pogoniony z Manchesteru United. Teraz szuka klubu, w którym mógłby podreperować swoją nadszarpniętą reputację. Okazuje się, że doszło już do jego rozmów z Królewskimi.
Mourinho miał zapowiedzieć Perezowi, że jest gotowy podjąć się pracy w Realu Madryt. Portugalczyk postawił jednak warunki: zimą klub musiałby kupić dwóch wysokiej klasy zawodników - środkowego obrońcę i napastnika.
Królewscy mają problem zarówno ze strzelaniem bramek, jak i z bronieniem. W Lidze Mistrzów trzy gole potrafił im strzelić CSKA Moskwa, z kolei w LaLiga stracili już 23 bramki, najwięcej ze wszystkich zespołów z czołówki tabeli.
Przypomnijmy, że Mourinho pracował w Realu w latach 2010-2013. Zdobył z nim mistrzostwo kraju i Puchar Króla, jednak były to jego jedyne duże sukcesy w stolicy Hiszpanii. Nie udało mu się go osiągnąć w Lidze Mistrzów, do dzisiaj pamiętane są także jego wojny z zawodnikami, m.in. z Ikerem Casillasem.
ZOBACZ WIDEO Zgrupowanie Legii bez Arkadiusza Malarza. "Można było rozstać się w inny sposób"