Słoweniec do Zagłębia Sosnowiec trafił latem zeszłego roku. Szybko wywalczył sobie miejsce w składzie beniaminka, ale z biegiem czasu coraz rzadziej pojawiał się na boisku. Bilans Dejana Vokicia w sosnowieckim klubie to 16 meczów, w których nie zdobył żadnej bramki i nie zaliczył asysty.
22-latek w Zagłębiu miał rozwijać się i w niedalekiej przyszłości zostać czołowym zawodnikiem sosnowieckiego zespołu. - Bardzo go potrzebujemy, jest młody, ma potencjał i cały czas się uczy. Jest przyszłością klubu - mówił na początku grudnia trener Valdas Ivanauskas. Miesiąc później Vokicia nie ma już w Zagłębiu.
Młodzieżowy reprezentant Słowenii znalazł się na liście transferowej beniaminka, ale zawarto adnotacje, że w grę wchodzi wypożyczenie do innego klubu. Ostatecznie odszedł z klubu. Zagłębie na swojej stronie internetowej podało lakoniczny komunikat, w którym poinformowało, że kontrakt został rozwiązany za porozumieniem stron.
Zagłębie w tabeli Lotto Ekstraklasy zajmuje ostatnie miejsce. Do bezpiecznej lokaty sosnowiczanie tracą 6 punktów. Zimą z klubu odeszli Junior Torunarigha, Adam Banasiak, Nuno Malheiro, Alexandre Cristovao i właśnie Vokić. Nowymi zawodnikami zostali Lukas Gressak, Martin Toth, Giorgi Gabedava, Olaf Nowak i Mateusz Możdżeń.
ZOBACZ WIDEO Zgrupowanie Legii bez Arkadiusza Malarza. "Można było rozstać się w inny sposób"