- Wisła Kraków SA nie uregulowała płatności za mecz z Lechem Poznań. Do Wisły zostały przesłane wezwania do zapłaty, w przypadku braku spłaty zadłużenia, sprawa zostanie skierowana do postępowania sądowego - poinformował Jerzy Sasorski z Zarządu Infrastruktury Sportowej (ZIS) w Krakowie, cytowany przez "Dziennik Polski".
Mecz Białej Gwiazdy z Kolejorzem odbył się 21 grudnia. Prezydent Krakowa, Jacek Majchrowski, zgodził się na to, że klub wniesie opłatę za wynajęcie stadionu przy ul. Reymonta (123 tys. zł) po rozliczeniu finansowym imprezy. "Przelew miał być dokonany do końca 27 grudnia 2018 r. Pieniądze nie wpłynęły do kasy miasta" - czytamy na stronach gazety.
Zastanawiać musi fakt, że zysk z meczu z Lechem wyniósł 460 tys. zł (przychód wyniósł 735 tys.). Nie wiadomo jednak, na co zostały przeznaczone te pieniądze.
Jak dowiedział się "Dziennik Polski", ZIS zaczął już naliczać odsetki z tytułu zadłużenia za spotkanie z Lechem. Dług Wisły wobec tej instytucji na dzień 7 stycznia wynosi 202 358 zł. Nie obejmuje jednak zadłużenia w kwocie 748 627 (plus odsetki) za wynajem stadionu w drugim półroczu 2017 r., które zostało objęte pozwem sądowym.
ZOBACZ WIDEO Puchar Ligi Angielskiej: Manchester City zdemolował Burton 9:0! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Ponadto w 2018 r. Wisła zobowiązała się do uregulowania wobec ZIS-u należności 1,3 mln zł. Płatność ma odbywać się w ratach, a pierwsza wpłata powinna zostać zrealizowana do 10 stycznia tego roku.
Kilka dni temu, podczas konferencji prasowej, członkowie zarządu Towarzystwa Sportowego "Wisła" (od 2 stycznia właściciel Wisły SA) ujawnili, że spółka ma łącznie ponad 40 mln zł długu, a na koncie ma tylko 51 tys. wolnych środków.
A nie było t Czytaj całość